„Obroty Unii i Rosji w pierwszym półroczu zwiększyły się o 26 proc. w ujęciu rocznym. Tym samym zakończył się okres spadku" - piszą autorzy raportu Europarlamentu, cytowani przez agencję Prime.
Zgodnie z dokumentem Unia eksportuje do Rosji głównie towary przemysłowe, z czego 22 proc. stanowi wyposażenie zakładów przemysłowych, 11 proc. to maszyny, aparatura elektroniczna - 9 proc., lekarstwa - 9 proc. a produkty rolne - 7 proc.
Z Rosji Wspólnota importuje przede wszystkim surowce energetyczne (67 proc. całego importu), tutaj nic się nie zmienia od lat. Pomimo wielu zapowiedzi, Rosjanie nie potrafią produkować wysoko przetworzonych wyrobów, które mogłyby konkurować na unijnym rynku.
Unia pozostaje największym partnerem handlowym Rosji. Według stanu na połowę tego roku, na kraje Wspólnoty przypada 47 proc. całego rosyjskiego handlu zagranicznego.
Eksperci parlamentu podkreślają, że wzrost obrotów ma związek z wychodzeniem rosyjskiej gospodarki z recesji. Ich zdaniem unijne sankcje na takie unijne branże eksportowe jak zbrojeniowa, urządzenia podwójnego przeznaczenia (dla cywili i wojska), innowacyjne technologie dla złóż trudnych do wydobycia, mogą w długiej perspektywie negatywnie wpłynąć na rosyjski sektor ropy i gazu.