Pierwsze minuty handlu upłynęły w Warszawie pod znakiem przeceny. W porównaniu z tym co działo się na rynku w kilku ostatnich dniach była ona jednak stosunkowo nieduża. Nie minęła jednak godzina handlu, a WIG20 wyszedł na plus.
Na razie więc wygląda na to, że wczorajsze wzrosty na GPW nie były dziełem przypadku, jak również to, że Warszawa brylowała na tle Europy . WIG20 co prawda na początku dnia tracił ponad 2 proc., ale szybko wydostał się z tarapatów. Po godzinie od rozpoczęcia notowań był już prawie 2 proc. na plusie. W gronie największych spółek jest coraz więcej koloru zielonego, a stawce przewodzi PGE. Akcje tej firmy drożeją o ponad 16 proc. Na minusie wciąż jeszcze jest KGHM, który rozczarował wynikami za IV kwartał.
Czytaj także: Powrót do przeceny na światowych giełdach
Kolor czerwony dominuje za to na innych rynkach. Niemiecki DAX traci prawie 4 proc. Francuski CAC40 jest ponad 2 proc. pod kreską.
Mocnymi wzrostami zakończyła się wczorajsza sesja na Wall Street. Indeksy odrabiały straty po gigantycznej poniedziałkowej przecenie stąd też wczorajszy ruch nie robił aż takiego wrażenia. Dow Jones Industrial zyskał 5,2 proc., z kolei S&P500 zyskał 6 proc.
Tak zielono nie było już na rynkach azjatyckich. Znowu doszło tam do bardzo mocnej przeceny. Kospi stracił prawie 5 proc., ponad 4 proc. tuż przed zakończeniem notowań tracił też Hang Seng. Shanghai Compoosite tracił 1,8 proc., natomiast Nikkei225 spadł 1,7 proc.