Kasa spółki wzbogaci się w tym roku nie tylko o pieniądze z tytułu zwycięstw w Lidze Mistrzów, ale także dzięki transferowi Mario Goetze do Bayernu Monachium (37 mln euro). Borussia może też zarobić na ewentualnym odejściu Roberta Lewandowskiego w tym roku. Gdyby klub chciał go zatrzymać, to po wygaśnięciu kontraktu w 2014 r. Lewandowski może odejść za darmo.
Inwestorów zawsze interesują jednak pieniądze. Klub zapewniający niemal 100-proc. frekwencję na swoim stadionie poprawia także wyniki finansowe. W?okresie lipiec–grudzień 2012 r. zysk brutto wzrósł do 17,5 z 16,7 mln euro rok wcześniej, a obroty do 124,1 mln euro z 101,4 mln euro. – Liczby te są kolejnym dowodem stałego wzmacniania pozycji finansowej Borussii Dortmund – stwierdził szef klubu Hans-Joachim Watzke. Warto przypomnieć, że niecałe 10 lat temu klub był bankrutem.
Wczoraj na giełdzie zadebiutowały także akcje sponsora klubu – spółki Evonik – producenta chemikaliów specjalistycznych i tworzyw sztucznych. Na początku notowań zyskiwały 3,1 proc. (do 33,2 euro). – Jeśli wszystko pójdzie dobrze, to we wrześniu będziemy we wskaźniku MDAX – stwierdził prezes Klaus Engel.