Słabsze dane z rynku pracy w USA, które dają nadzieję na wolniejsze od planowanego wygaszanie programów skupu aktywów, dały tylko krótkotrwały impuls do kupowania akcji. Im dłużej trwała sesja tym mocniej do głosu dochodzili sprzedający. Koniec końców początkowe wzrosty szybko wyparowały i ostatecznie amerykańskie giełdy zakończyły dzień mocno pod kreską. O skali wyprzedaży najlepiej świadczy fakt, że niewiele brakowały by indeks Nasdaq zaliczył najgorszy dzień w tym roku. Pozostałe indeksy radziły sobie nieco lepiej, ale i tak finiszowały mocno pod kreską.

Indeks Nasdaq ostatecznie zamknął dzień spadkiem o 2,6 proc. na poziomie 4127,73 pkt. Wycena S&P500 skurczyła się o 1,25 proc. po spadku do 1865,09 pkt. Najmniejszą stratę odnotował Dow Jones Industrial, który podczas końcowego dzwonka mógł pochwalić się wynikiem 16412,71 pkt. po spadku o 0,96 proc.