10-dniowe i 100-dniowe średnie w ubiegłym tygodniu poległy jeśli chodzi o takie wskaźniki jak Standard&Poor's500, Dow Jones Industrial Average, Russell 2000, Nasdaq Composite i Nasdaq 100.

Najpoważniejszym kandydatem do spadku poniżej 200-dniowej średniej jest Russell 2000. Ten wskaźnik mniejszych spółek, których kapitalizacja nie przekracza miliarda dolarów, miniony tydzień zakończył zaledwie około 0,5 proc. powyżej krytycznego poziomu. Wskaźniki rynku Nasdaq miały prawie 2-proc. zapas, Standard&Poor's500 3-proc., zaś Dow Jones 1,7-proc. Tak więc  Russell 2000 w tym tygodniu może dotknąć 200- sesyjnej średniej, a  jego śladem w kolejnych tygodniach ma szanse podążyć Dow Jones, wskazuje w swoim raporcie analityk techniczny Jonathan  Krinsky z MKM Partners.

Jednakże niekoniecznie musi to oznaczać, iż nadszedł czas  „magazynowania w bunkrze większej ilości puszek z jedzeniem i amunicji". S&P500 nie testował 200-dniowej średniej od listopada 2012 r., i jest to najdłuższy taki okres od 15 lat oraz  dziesiąty najdłuższy od 1929 r., argumentuje Krinsky.