Aktualizacja: 08.09.2015 17:47 Publikacja: 08.09.2015 17:47
Foto: Bloomberg
Krajowe wskaźniki obrały kierunek zgodny z trendem obecnym na największych europejskich parkietach. Z tą różnicą, że na rozwiniętych giełdach panował dużo większy optymizm niż na krajowym giełdzie. Poprawa nastrojów wsparła rynek surowców przynosząc odbicie m. in. cen ropy i miedzi. W rezultacie przed południem WIG20 był nawet 1 proc. nad kreską. Niestety w drugiej części notowań entuzjazm w Warszawie wyraźnie opadł i sporą część tej przewagi została roztrwoniona. Ostatecznie WIG20 zakończył notowania na skromnym 0,13-proc. plusie. Słabsze zachowanie naszej giełdy wyraźnie pokazuje, że inwestorzy wciąż liczą się z ryzykiem politycznym, co nawet do październikowych wyborów może skutecznie odstraszać kapitał od polskich akcji. To niestety powoduje, że rodzime indeksy nie mogą w pełni skorzystać ze sprzyjającego otoczenia – powrotu koniunktury na największych giełdach. Problemy chińskiej gospodarki, choć dalekie od rozwiązania, przestały ostatnio ciążyć rynkom. W ostatnich dniach sytuacja na chińskiej giełdzie ustabilizowała, co nie znaczy, że nikt na rynkach nie ma już obaw co do możliwych skutków najpoważniejszego od lat spowolnienia gospodarczego w tym kraju. Potwierdzają to m. in. najnowsze dane na temat handlu zagranicznego, z których wynika, że w sierpniu chiński eksport spadł o 5,5 proc. Analitycy zakładali jednak nieco większy spadek o 6 proc.
Liczbę ofert ratują firmy z NewConnect, a wartość – Żabka. W tle jednak widać dużą niemoc polskiego rynku IPO. Jaki będzie 2025 rok?
Analitycy spodziewają się w przyszłym roku ożywienia na rynku M&A, którego początkowe oznaki już dostrzegają.
Odsetek osób mających dostęp do informacji poufnych, kupujących akcje spadł w USA do poziomu najniższego od kilkunastu lat. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na rodzimym rynku. Wnioski nie napawają optymizmem.
W pierwszych minutach wtorkowego handlu na warszawskiej giełdzie aktywniejszą stroną byli sprzedający, co przełożyło się na korektę głównych indeksów.
Bank wspiera rozwój pasji, dlatego miał już w swojej ofercie konto gamingowe, atrakcyjne wizerunki kart płatniczych oraz skórek w aplikacji nawiązujących do gier. Teraz, chcąc dotrzeć do młodych, stworzył w ramach trybu kreatywnego swoją mapę symulacyjną w Fortnite, łącząc innowacyjną rozgrywkę z edukacją finansową i udostępniając graczom możliwość stworzenia w wirtualnym świecie własnego banku.
W porównaniu z bardzo udanym pod względem stóp zwrotu poprzednim tygodniem, w poniedziałek wyraźnie osłabł zapał do zakupów na warszawskiej giełdzie.
Liczbę ofert ratują firmy z NewConnect, a wartość – Żabka. W tle jednak widać dużą niemoc polskiego rynku IPO. Jaki będzie 2025 rok?
Odsetek osób mających dostęp do informacji poufnych, kupujących akcje spadł w USA do poziomu najniższego od kilkunastu lat. Sprawdziliśmy, jak wygląda sytuacja na rodzimym rynku. Wnioski nie napawają optymizmem.
Jednym z fundamentów GPW znów mają być inwestorzy – tak w skrócie można opisać strategiczne kierunki rozwoju operatora rynku na lata 2025–2027.
Przeciętna polska spółka rodzinna na GPW ma ponad 100 milionów złotych wyniku EBITDA, a jej wartość rynkowa przekroczyła miliard złotych w 2023 r.
Ani warszawska GPW, ani inne giełdy w Europie nie wystraszyły się zwycięstwa Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich w USA. Przynajmniej jeśli chodzi o pierwsze reakcje.
IV kwartał pod względem IPO był lepszy niż wcześniejszy, ale na prawdziwy boom trzeba będzie jeszcze poczekać – uważają eksperci PwC.
Spadki cen akcji Żabki, a wcześniej Allegro, pokazują, że polska giełda nie ceni zbytnio spółek handlowych.
Do naszego konkursu zapraszamy wszystkich inwestorów - nie tylko tych zaawansowanych, ale też początkujących, w tym studentów. Na uczestników czekają atrakcyjne nagrody rzeczowe i pieniężne. Rejestracja potrwa do 22 listopada.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas