Koniec domysłów i spekulacji. Tomasz Bardziłowski rozpoczyna przygodę z GPW. W środę Komisja Nadzoru Finansowego wydała zgodę na objęcie przez niego stanowiska prezesa warszawskiej giełdy. Jednocześnie nadzór wydał także zgodę na odwołanie Marka Dietla z tego stanowiska. W obu przypadkach decyzje były jednogłośne.
Decyzję o zmianie prezesa GPW akcjonariusze podjęli 5 lutego. Aby się ona uprawomocniła potrzebna jednak była zgoda Komisji Nadzoru Finansowego. Tomasz Bardziłowski, ostatnio związany z Ipopemą Securities, może pochwalić się dużym doświadczeniem i wiedzą rynkową, co zresztą podkreślała większość obserwatorów i uczestników rynku. - Wydaje mi się, że giełda przez wiele lat miała szczęście, że zarówno w zarządzie, jak i w radzie nadzorczej zasiadali ludzie związani z rynkiem kapitałowym. To była dobra tradycja i wydaje się, że teraz do niej wracamy. Tomasz Bardziłowski jest tego najlepszym przykładem. Jest to człowiek, który poznał rynek kapitałowy z różnych stron — mówił na początku lutego w Parkiet TV Wiesław Rozłucki, pierwszy prezes GPW.
Czytaj więcej
Dyplomy MBA z Collegium Humanum nie uzyskały pozytywnej opinii Rady ds. spółek Skarbu Państwa. Ce...
Tomasz Bardziłowski prezesem GPW
– Tomasz Bardziłowski bardzo dobrze zna realia polskiego rynku kapitałowego. Należy mieć nadzieję, że jego wiedza i doświadczenie przysłużą się rozwojowi giełdy – podkreślał niedawno Mirosław Kachniewski, prezes SEG.
Na rynku zaczęło jednak snuć teorie, czy aby na pewno Bardziłowski dostanie zgodę KNF na objęcie stanowiska. W przeszłości mieliśmy już bowiem przypadki, w których osoba wybrana przez akcjonariuszy GPW na prezesa, ostatecznie prezesem nie zostawała (Rafał Antczak zrezygnował przed wydaniem decyzji KNF). Niektórzy wskazywali, że problemem może być fakt, iż Bardziłowski w przeszłości był członkiem zarządu Vestor DM, firmy, której KNF później odebrała licencję maklerską. Na teoriach i przypuszczeniach się jednak skończyło. Bardziłowski formalnie jest już prezesem GPW.