Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 28.06.2025 05:46 Publikacja: 22.03.2024 18:07
Foto: Fotorzepa/ Grzegorz Psujek
Tydzień upłynął pod znakiem posiedzeń i komunikatów banków centralnych, więc na brak atrakcji nie można było narzekać. Pierwsza połowa tygodnia była dość niemrawa, co oczywiście wynikało z wyczekiwań na sygnały Fedu. W czwartek popyt na krajowym rynku przystąpił do ataku, wykorzystując uprzednią obronę marcowych dołków.
W piątek jednak paliwa do dalszych zwyżek zabrakło i to mimo zakończenia poprzedniej sesji nad okrągłym poziomem 2400 pkt. Od początku piątkowej sesji podaż wzięła sobie to wsparcie za cel. Kupujący bronili się przez pierwszą połowę sesji, ale potem skapitulowali. Końcówka dnia należała już do niedźwiedzi. WIG20 ostatecznie zakończył sesję na poziomie niecałych 2378 pkt, czyli o 1,33 proc. poniżej zamknięcia z poprzedniego dnia. Wynik ten nie wymazał całej zwyżki z czwartku, dlatego suma całego tygodnia jest dodatnia, ale to raczej marne pocieszenie. WIG20 jest daleko w tyle za takimi indeksami jak amerykański S&P 500 czy niemiecki DAX, które co kilka dni wspinają się na nowe rekordy.
WIG20 przez całą piątkową sesję notował niewielkie zmiany. Ostatecznie zyskał na wartości symboliczne 0,1 proc....
Amerykański indeks S&P 500 ustanowił nowy rekord na początku piątkowej sesji. Pomogło w tym podpisanie przez USA...
Mimo kontynuacji trendu wzrostowego na warszawskiej giełdzie nie brakuje spółek, których notowania obrały przeci...
Byki pokazały w czwartek moc. Indeks WIG20 zyskał na wartości 2,3 proc. i tym samym wrócił powyżej poziomu 2800...
Na warszawskiej giełdzie zadebiutowała druga w tym roku firma. Jej założyciel planuje szybkie przejęcie na hiszp...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas