W odpowiedzi na piątkowe zwyżki i nowe rekordy indeksów na rynku akcji w USA, a także kontynuacji wzrostów na azjatyckich giełdach, poniedziałkowa sesja na warszawskim parkiecie rozpoczęła się na plusach. Początkowy optymizm inwestorów okazał się jednak wyjątkowo ulotny. Jeszcze w pierwszej godzinie handlu podaż szybko przejęła kontrolę nad rynkiem, spychając krajowe indeksy pod kreskę. W efekcie WIG20 i WIG zaliczyły ok. 1,1- proc. korektę.
Na pozostałych europejskich rynkach akcji przecena miała znacznie łagodniejszy, wręcz symboliczny zasięg, a niektóre giełdy, jak Paryż czy Budapeszt nawet ominęła.
W Warszawie większość spółek z WIG20 znalazła się na celowniku sprzedających. Biorąc pod uwagę zasięg spadków negatywnie wyróżniały się walory Pepco i Cyfrowego Polsatu, które wyraźnie pogłębiły zeszłotygodniową przecenę. Ponadto chętnie pozbywano się papierów JSW, Orlenu i PGE, co w przypadku energetycznej spółki przełożyło się na nowy tegoroczny dołek notowań.
Mimo solidnych zwyżek w poprzednich tygodniach korekta wyjątkowo łagodnie obeszła się z bankami. W większości przypadków była wyjątkowo płytka. Z całego indeksu jedynie akcje PKO BP i Dino kończyły sesję na lekkich plusach. Sprzedający zdominowali również handel na szerokim rynku, co przełożyło się na spadki zdecydowanej większości walorów mniejszych firm. Przecena najmocniej dała się we znaki posiadaczom akcji koncernów energetycznych Tauronu i Enei, które finiszowały odpowiednio 8,8 proc. i 6 proc. pod kreską