WIG20 finiszował nieco ponad 0,7 proc., a WIG zyskał 0,85 proc. osiągając poziom nieco poniżej 81 tys. pkt, co jest nowym oficjalnym rekordem krajowej giełdy. Choć z początkiem nowego tygodnia chętnych do handlowania akcjami nie było zbyt wielu, warszawski parkiet nie poddał się negatywnym nastojom panującym na większości pozostałych europejskich rynkach akcji, na których indeksy korygowały zeszłotygodniowe zwyżki. Przecen był jednak na ogół symboliczna. Z uwagi na nieobecność amerykańskich inwestorów, którzy z uwagi na święto państwowe mieli dzień wolny od handlu, aktywność handlujących w Warszawie i pozostałych rynkach w Europie była mniejsza niż zwykle, a sesje miały spokojniejszy przebieg.

W Warszawie większość spółek z WIG20 kontynuowała pozytywny trend. Zwyżkom przewodziły walory LPP, które zakończyły sesję efektowną, ponad 4,8-proc. zwyżką. Z kolei solidne odbicie po zeszłotygodniowych spadkach zanotowały Dino i Allegro. Do zwyżek przyłączyły się również banki, co w przypadku mBanku i Santandera zaowocowało nowymi rekordami hossy. Natomiast na celowniku sprzedających znalazły się akcje spółek wydobywczych KGHM i JSW, w przypadku których inwestorzy najwyraźniej postanowili zrealizować zyski po bardzo udanym poprzednim tygodniu.

Większy optymizm towarzyszył handlowi na szerokim rynku akcji, co przełożyło się na nowe szczyty indeksów mWIG40 i sWIG80 po zwyżce odpowiednio o 1,39 proc. i 1,06 proc. W segmencie spółek o średniej kapitalizacji zwyżkom przewodziły walory Inter Carsu i Text, kończąc poniedziałkową sesją odpowiednio 4,9 proc. i 3,8 proc. na plusie. Z kolei wśród „maluchów” najbardziej efektowne wzrosty wypracowały akcje Lubawy i BOŚ, drożejąc odpowiednio o 7,9 proc. i 7 proc.