Reklama

Dane o inflacji pomogły w uspokojeniu nastrojów

Wzrost cen w Stanach Zjednoczonych wyhamował, ale nie wiadomo, czy na tyle mocno, by wpłynąć na najbliższą decyzję Fedu. Nieco zmniejszyły się też obawy o kondycję banków.

Publikacja: 15.03.2023 03:00

Jerome Powell, prezes Fedu, sugerował jeszcze przed upadkiem banku SVB, że Fed jest gotowy na ostrą

Jerome Powell, prezes Fedu, sugerował jeszcze przed upadkiem banku SVB, że Fed jest gotowy na ostrą walkę z inflacją

Foto: AFP

Inflacja konsumencka w USA wyhamowała z 6,4 proc. w styczniu do 6 proc. w lutym, co było zgodne z przewidywaniami analityków. Swój szczyt miała w czerwcu 2022 r., na poziomie 9,1 proc., a od tamtej pory cały czas malała. Licząc miesiąc do miesiąca, ceny wzrosły w lutym o 0,4 proc., po styczniowej zwyżce o 0,5 proc. Wyhamowała również inflacja bazowa, czyli nie uwzględniająca zmian cen energii, paliw oraz żywności. Zeszła ona z 5,6 proc. w styczniu do 5,5 proc. w lutym. Licząc miesiąc do miesiąca przyspieszyła jednak z 0,4 proc. do 0,5 proc.

Te dane zostały dosyć dobrze przyjęte przez rynek. Wtorkowa sesja w USA zaczęła się od zwyżek, a Dow Jones Industrial zyskiwał na jej początku 1 proc. Inwestorzy uznali więc, że dane o inflacji mogą pozwolić Fedowi na wyhamowanie tempa podwyżek stóp procentowych, zwłaszcza w obliczu napięć w sektorze finansowym. Czy jednak Fed spełni nadzieje inwestorów?

Najbliższe posiedzenie Komitetu Otwartego Rynku Rezerwy Federalnej (FOMC) ma się odbyć 22 marca. Analitycy Barclays i Goldman Sachs opublikowali w poniedziałek prognozy mówiące, że wstrząsy związane z upadkiem Silicon Valley Banku (SVB) skłonią Fed, by wówczas wstrzymał się z podwyżką. Kontrakty terminowe średnio sugerowały natomiast we wtorek po południu, że Fed zakończy cykl podwyżek stóp w okolicach 4,9 proc. Główna stopa procentowa w USA obecnie jest w przedziale 4,5–4,75 proc. Rynek spodziewa się więc, że Rezerwa Federalna może ją podnieść tylko jeszcze jeden raz.

– Jeszcze przed wydarzeniami zeszłego tygodnia (SVB) rynek zakładał, że na marcowym posiedzeniu Fedu (22 marca), bank centralny podniesie stopy o nawet 50 pkt baz. Teraz z mniej więcej równym prawdopodobieństwem zakłada zupełny brak podwyżki lub podwyżkę jedynie o 25 pkt baz. – twierdzi Szymon Gil, ekspert Domu Maklerskiego Michael/Ström.

Podczas wtorkowej sesji do głębszej wyprzedaży doszło w Azji (traciły akcje japońskich banków, a indeks Nikkei 225 spadł o 2,2 proc.), ale niemal wszystkie indeksy giełdowe umiarkowanie zyskiwały po południu. Straty po poniedziałkowej panicznej wyprzedaży odrabiały również akcje amerykańskich banków regionalnych. Papiery First Republic Banku zyskiwały na początku sesji aż 62 proc.

Reklama
Reklama

Pod presją wciąż był szwajcarski bank Credit Suisse. Jego akcje traciły we wtorek rano prawie 5 proc. i stały się rekordowo tanie. Od początku roku straciły one 23 proc. Impulsem do wyprzedaży był komunikat banku mówiący, że odkrył „istotną słabość” w swoich procedurach sprawozdawczości finansowej. Owa „słabość” dotyczyła zdolności banku do oceny ryzyka w sprawozdaniach za lata finansowe 2021 i 2022. We wtorek po południu tempo wyprzedaży akcji Credit Suisse wyraźnie wyhamowało. Traciły ok. 1,5 proc. Inwestorów mogła nieco uspokoić wypowiedź Ulricha Koernera, prezesa Credit Suisse. Powiedział w wywiadzie dla Bloomberg TV, że w poniedziałek jego bank doświadczył napływu depozytów, na fali obaw dotyczących SVB.

Giełda
Przepisy przejściowe biją w spółki i akcjonariuszy
Giełda
Firmy rodzinne na giełdzie trzymają się mocno. Kilka rzeczy zaskakuje
Giełda
Przeciąganie liny na GPW. CCC znów mocno dołuje
Giełda
Giełda w kratkę, a emocji w Parkiet Challenge coraz więcej
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Giełda
Na giełdzie w Warszawie popyt łapie zadyszkę
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama