Od początku piątkowych notowań więcej do powiedzenie mieli sprzedający. Na starcie sesji WIG20 tracił symboliczne 0,05 proc. Na półmetku spadki sięgały 1,3 proc. W drugiej części handlu wyprzedaż jeszcze się nasiliła. Ostatecznie indeks grupujący największe krajowe spółki zatrzymał się na poziomie 1754 pkt., tracąc 2,2 proc. Nieco lepiej radziły sobie małe i średnie spółki. mWIG40 stracił 0,9 proc., a sWIG80 0,6 proc. Kiepskie nastroje inwestorów można łączyć z obawami o obniżenie ratingu Polski przez agencję Moody's (decyzja zapadnie wieczorem) oraz spadkami na zachodnioeuropejskich parkietach. Obroty dla szerokiego WIG nie przekroczyły 700 mln zł.

Całego tygodnia również nie można zaliczyć do udanych. W ciągu ostatnich pięciu dni WIG20 stracił 0,8 proc. Tym samym był to już czwarty z rzędu spadkowy tydzień indeksu blue chips. Co nie jest żadnym zaskoczeniem lepiej prezentowały się tzw. misie. W ciągu ostatniego tygodnia mWIG40 zyskał 1,2 proc. Patrząc jednak na jego wykres tygodniowy widać długi górny cień. Który może oznaczać, że byki tracą siłę. Z kolei sWIG80 zyskał w minionym już tygodniu 0,3 proc.

Ciekawie wygląda sytuacja na wykresie WIG20, który jest bardzo blisko ważnego wsparcia na 1750 pkt. Po pokonaniu tego poziomi droga do poziomu 1700 pkt będzie otwarta.

Piątkową sesję pod kreską zakończyło 19 z 20 największych spółek. Najmocniej na czerwono świeciły walory: CCC, KGHM i mBanku. Na zerze dzień zakończył Cyfrowy Polsat.

Gwiazdą sesji był Synektik. Papiery producenta radiofarmaceutyków poszybowały w górę o ponad 12 proc. Spółka nie podała jednak żadnego nowego komunikatu. Warto również zwrócić uwagę na firmy, których notowania mimo kiepskich nastrojów znalazły się najwyżej od co najmniej 12 miesięcy. W tym zacnym gronie znalazło się 10 firm ( Amica, Archicom, Boryszew,Grajewo,Gorenje, Hydrotor, Izolacja, PCC Rokita, Protektor, ZPUE).