O ożywieniu świadczy chociażby wysoka stopa redukcji zapisów na akcje takich spółek jak Stelmet, PlayWay czy Celon Pharma. Ta ostatnia już dała inwestorom sporo zarobić w pierwszym dniu notowań.

Brokerzy potwierdzają, że widać wzrost zainteresowania udziałem w ofertach publicznych. – W IPO Stelmetu średnia redukcja wyniosła prawie 86 proc., co najlepiej świadczy o tym, że osoby fizyczne z zainteresowaniem przyglądają się debiutantom – mówi Bartosz Kędzia, dyrektor departamentu rynków kapitałowych DM mBanku. Dodaje, że ożywienie na giełdzie dostrzegane jest także przez kolejne spółki, rozważające debiut w przyszłym roku. Demontaż OFE, nierynkowe decyzje rządu w spółkach Skarbu Państwa, nierzetelność emitentów z NewConnect i Catalyst oraz męczący trend boczny, w którym tkwią indeksy, zniechęciły wielu drobnych inwestorów do lokowania środków na giełdzie. Czy teraz wracają?

– Za wcześnie, by o tym przesądzać. Częściowo to efekt jo-jo po okresie, w którym brakowało większych ofert – podkreśla Dominik Niszcz, analityk Raiffeisen Brokers. Jeśli jednak kursy debiutantów będą rosły, to zainteresowanie kolejnymi ofertami się zwiększy. – Szczególnie że lokaty nie dają szans na dwucyfrowe zyski, podobnie jak obligacje bezpiecznych spółek – dodaje analityk.

W środę na GPW debiutuje producent gier PlayWay. Trwa też oferta publiczna innej spółki z tej branży: Artifex Mundi.