Pierwsze minuty poniedziałkowej sesji przebiegają pod znakiem przeceny krajowych indeksów. Pół godziny po rozpoczęciu notowań indeks największych firm WIG20 zjechał o blisko 0,5 proc. poniżej ubiegłotygodniowego zamknięcia. Większego wrażenia nie zrobiły na inwestorach opublikowane rano dużo lepsze od prognozowanych grudniowe dane PMI dla polskiego przemysłu. Wskaźnik obrazujący koniunkturę w sektorze przetwórczym wzrósł do 54,3 pkt, podczas gdy prognozy zakładały jego wartość na poziomie 51,8 pkt.

Krajowe wskaźniki obrały kierunek zgodny z trendem na pozostałych europejskich parkietach, gdzie w poniedziałkowy poranek więcej do powiedzenia mają sprzedający. Warto przy tym jednak dodać, że część rynków akcji uwagi na przedłużony weekend akcji dzisiaj nie pracuje . Zamknięte pozostaną m in. giełdy w Nowym Jorku, Londynie i Tokio. Z tego powodu aktywność handlujących na krajowym parkiecie będzie raczej ograniczona.

Sprzedający w Warszawie są najbardziej aktywni w segmencie największych spółek wchodzących w skład indeksu WIG20, z których większość notowana jest pod kreską. Negatywnie w tym gronie wyróżniały się walory PZU i większości banków. Przecenie skutecznie opierają się m. in. papiery Eurocashu, Enei i Energi.

Lepsze nastroje panują na szerokim rynku akcji. Niedługo po rozpoczęciu handlu większość średnich i małych spółek tworzących indeksy mWIG40 i sWIG80 notowana była na plusie.