Nerwową atmosferę, która towarzyszyła inwestorom w poniedziałek na GPW udało się, na szczęście, opanować. We wtorek nasz rynek powrócił do wzrostów. Prym grupie zwyżkowej wiodły największe spółki, chociaż wzrosty zanotował również indeks mWIG40, jak i sWIG80.
Już start wtorkowej sesji pozwalał wierzyć, że to właśnie byki będą miały więcej do powiedzenia. WIG20 zyskał na otwarciu 0,3 proc. i tym samym widmo pogłębienia poniedziałkowej przeceny zostało zażegnane. Całkowicie ono zniknęło, kiedy w kolejnych godzinach handlu popyt pokazał jeszcze większą moc. W połowie sesji WIG20 był już 1,3 proc. na plusie. Tym samym znalazł się w gronie najsilniejszych indeksów na Starym Kontynencie. Wyraźnie zyskiwały też inne rynki wschodzące. Turecki BIST100 czy też rosyjski RTS zyskiwały ponad 1 proc. Słabiej tym razem prezentowały się wskaźniki rynków rozwiniętych. Co prawda tam również mieliśmy do czynienia z wzrostami, ale oscylowały one w okolicach 0,3 proc.