WIG20 rozpoczął dzień od ponad 1-proc. spadków. Pod kreską na starcie znalazły się także inne polskie indeksy. Ci jednak, którzy obawiali się iż kolejne godziny handlu mogą przynieść pogłębienie przeceny mogą być na razie mile zaskoczeni.  Zaraz po godzinie 11 do mocniejszego ataku przystąpili kupujący.  Inwestorzy zaczęli nabywać akcje po tym, jak na rynku pojawiła się informacja, że premier Grecji  zrezygnuje ze stanowiska. Tym samym pojawiła się szansa, że nie obędzie się w tym kraju referendum w sprawie wprowadzenia kolejnych oszczędności. Gracze z entuzjazmem przyjęli tą wiadomość. WIG20 szybko zaczął zyskiwać na wartości. Siła byków z każdą godziną jest coraz większa. Obecnie(godz. 14) indeks największych spółek zyskuje 2,7 proc. i znajduje się na poziomie 2419 pkt. Nieco słabiej radzą sobie pozostałe polskie indeksy, chociaż i one zyskują na wartości. mWIG40 rośnie 1,1 proc. zaś sWIG80 jest na plusie 0,7 proc.

Spośród największych spółek notowanych na warszawskiej giełdzie najlepiej prezentują się papiery TVN, które zyskują na wartości 4,1 proc. i obecnie kosztują 12,64 zł. Udany dzień mają także udziałowcy spółki GTC, które drożeją dzisiaj o  4 proc. do 11,6 zł. Najsłabiej zaś radzą sobie papiery Asseco Poland, które są przeceniane o 0,3 proc. i są wyceniane na 48,35 zł.

Pogłoski o rezygnacji premiera Papandreu pomogły także innym europejskim rynkom. Dodatkowo rynkom pomaga decyzja Europejskiego Banku Centralnego, który obniżył główną stopę procentową z 1,5 proc. do 1,25 proc. Po tej decyzji niemiecki DAX zyskuje 3 proc. CAC40 jest na plusie już 2,9 proc. zaś londyński FTSE250 jest 1,3 proc. powyżej wczorajszego zamknięcia.

Na plusie są również kontrakty na amerykańskie indeksy. Aktualnie zyskują one ponad 1,5 proc.

Zmiana nastrojów jest również widoczna na rynku walutowym. O ile jeszcze na początku dnia, złoty tracił wobec głównych walut, to już obecnie nasza waluta zyskuje na wartości.  Za dolara amerykańskiego trzeba obecnie płacić 3,16 zł, mimo tego, że w ciągu dnia waluta ta była wyceniania nawet na 3,22 zł. Frank szwajcarski kosztuje 3,58 zł, zaś euro 4,35 zł.