Akcje holenderskiego operatora łączności, wartości 14,4 miliardów dolarów, taniały w Amsterdamie nawet o 6,5 proc. z powodu obaw, że meksykański potentat Carlos Slim może wycofać ofertę przejęcia firmy po udanym zwiększeniu udziałów do jednej piątej.

America Móvil, należąca do Slima, dokupiła na rynku akcji KPN i ma już ponad 20,92 proc. kapitału, co przybliżyło ją do założonych 27,7 proc., dających mocny przyczółek w Europie. Meksykański operator złożył 30 maja ofertę wrogiego przejęcia ponad jednej czwartej udziałów w KPN, proponując po 8 euro za akcję, łącznie 2,6 mld euro. Przed ofertą miał 4,8 proc. akcji.

Meksykanie rozmawiali też z Telefoniką, kupili udziały w Telekomie Austria, ale zdaniem analityka rynku Nico van Geesta zbliżają się do celu. – America Móvil potrzebuje niewiele dla odniesienia sukcesu. Reakcja rynku świadczy, że 8 euro to dobra cena, więc minie dużo czasu, zanim KPN uda się przekroczyć tę cenę. KPN nic nie może zrobić, to jasne, że przegrał – mówi.