Największy w Niemczech konglomerat przemysłowy uprzedził, że jego rezultaty II kw. roku będą gorsze z powodu problemów w działach technologii kolejowej i przesyłu elektryczności. Jego akcje taniały we Frankfurcie nawet o 3,1 proc., do poziomu najniższego od 27 lutego.
Giełda zareagowała spadkiem notowań na wywiad szefa pionu finansów Siemensa Joego Kaesera dla „Rheinische Post", w którym powiedział, że wyzwania w tych działach będą mieć wpływ na wyniki II kwartału. Mogą być one gorsze także z powodu Chin, gdzie konglomerat z trudem nadrabia spadający popyt w Stanach Zjednoczonych i Niemczech. Kaeser dodał, że firmie będzie trudno osiągnąć planowany wcześniej roczny zysk operacyjny. 23 stycznia Siemens obniżył prognozę zysku do 4,5–5 mld euro z 5,18 mld rok temu. Kaeser spodziewa się jednak zysku na akcję przynajmniej na poziomie z 2012 r. A w II kwartale zamówienia będą znacznie powyżej poziomu sprzed roku i z I kwartału dzięki kilku dużym zamówieniom. Rzecznik Siemensa Guenter Gaugler potwierdził telefonicznie słowa Kaesera.
Prezes spółki Peter Loescher wyjaśnił kilka dni temu na łamach „Handelsblatt", że nie pojawiły się jeszcze oznaki pozwalające spodziewać się odbicia gospodarki w drugim półroczu, więc prowadzenie biznesu nie stało się łatwiejsze.
—reuters, bloomberg