Kolejna świąteczno-noworoczna sesja, których wspólną częścią były niewielkie obroty, zakończyła się w Warszawie głębokimi spadkami indeksów. Niechęć inwestorów do akcji widoczna była już na starcie. Wszystkie główne indeksy na GPW świeciły na czerwono. Podobnie zaczął się zresztą dzień na innych parkietach Starego Kontynentu, mimo że np. w Chinach giełda, po ponad 3,6-proc. zwyżce, ustanowiła historyczne maksima. Nastrojów inwestorów przed południem nie były również w stanie poprawić bardzo dobre dane dotyczące koniunktury w przemyśle Szwajcarii. Wskaźnik PMI w grudniu wzrósł do 54 pkt. z 52,1 pkt. miesiąc wcześniej. Podobnie rynki obojętnie podeszły do informacji o gwałtownej poprawie nastrojów wśród finansistów strefy euro. Mierzący je indeks Sentix sięgnął w styczniu aż 0,9 pkt. Analitycy zakładali, że wyniesie minus 1 pkt. Miesiąc temu miał wartość minus 2,5 pkt.