O początku tygodnia na warszawskiej giełdzie ciężko jest cokolwiek dobrego powiedzieć. Poniedziałkowa sesja się po prostu odbyła. Nie dostarczyła natomiast inwestorom żadnych większych wrażeń. Zmienność była na niskim poziomie, a o atrakcyjności handlu najlepiej świadczy aktywność inwestorów. Obroty osiągnęły poziom niecałych 450 mln zł, co nawet jak na nasze standardy jest bardzo słabym wynikiem. Czy dzisiaj będzie lepiej? 
    Początek sesji przyniósł wzrosty. WIG20 na starcie zyskał 0,3 proc. Oczywiście nie jest to ruch, który może robić wrażenie, ale w obecnych warunkach, jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma. Pozostaje nam czekać na rozwój wydarzeń.