Przed południem media obiegła informacja, że przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker oraz premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson potwierdzili osiągnięcie porozumienia w sprawie brexitu. - Mamy wspaniałą nową umowę, która oddaje nam kontrolę - napisał na Twitterze Johnson. I choć na to porozumienie rynki czekały od dawna, to ich reakcja wydaje się mało adekwatna. Wczesnym popołudniem najsilniejsze na Starym Kontynencie indeksy – niemiecki mDAX oraz czeski PX – zyskiwały po 1 proc. Tymczasem BUX, WIG20 i DAX rosły już tylko o 0,5 proc., a CAC40 zyskiwał symboliczne 0,06 proc. Wygląda na to, że inwestorzy nie do końca wierzą w to, że porozumienie między wspomnianą dwójką ostatecznie eliminuje jeden z głównych czynników niepewności. Być może czekają, aż porozumienie zostanie zawarte przez przywódców państw na szczycie UE, a następnie zatwierdzone przez brytyjską Izbę Gmin i Parlament Europejski. Na ten moment największym beneficjentem tego newsa są waluty. Funt zyskiwał do dolara i jena po 0,4 proc. Podobnej skali umocnienie zanotowała też wspólna waluta wobec amerykańskiej. Silniejsze od euro były tylko bitcoin i dolar australijski.