Samorządom po raz kolejny ułatwiono wzięcie dotacji z programu „Innowacyjna gospodarka" na walkę z wykluczeniem cyfrowym, które rozdziela Władza Wdrażająca Programy Europejskie. Mogą się o nie ubiegać gminy, powiaty oraz ich związki, a także samorządy w konsorcjach z organizacjami pozarządowymi. Granty te mają na celu zapewnienie dostępu do sieci internetowej mieszkańcom cyfrowo wykluczonym z powodu trudnej sytuacji materialnej lub niepełnosprawności. Samorządy mogą pozyskać dotacje m.in. na całkowite lub częściowe pokrycie kosztów dostępu do Internetu w gospodarstwach domowych lub pokrycie kosztów dostarczenia, instalacji oraz serwisowania sprzętu komputerowego i niezbędnego oprogramowania.

Podział tych dotacji jest mocno opóźniony (rozdzielono dopiero nieco ponad połowę z 1,26 mld zł), choć ostatnio, dzięki wprowadzaniu kolejnych ułatwień objawiających się przede wszystkim stałym rozszerzaniem grup ostatecznych odbiorców pomocy, nieco przyspieszył. Na początku podziału tych grantów (są rozdzielane od 2008 r.) samorządy wykazywały w stosunku do nich nawet pewną nieufność, bo obawiały się, że projekty, w których finalnie pomoc jest kierowana do grup społecznie wrażliwych (zwykle są to osoby o najniższych dochodach czy bezrobotne borykające się też z innego rodzaju kłopotami np. rodzinnymi) mogą ostatecznie obciążyć ich budżety. Dlatego aby bardziej zainteresować samorządy wprowadzono ułatwienia w dostępie do tych dotacji. Najpierw rozszerzono grupy odbiorców wsparcia o rodziny zastępcze, rodziców samotnie wychowujących dzieci i rodzinne domy dziecka. W ubiegłym roku umożliwiono też wyposażenie w sprzęt komputerowy szkół, bibliotek i placówek opiekuńczo-wychowawczych. Teraz ponownie rozszerzono krąg osób, którym samorządy mogą zaoferować socjalny Internet. Od nowego roku taką pomoc gminy będą mogły zaoferować również osobom z grupy 50+, których przeciętny miesięczny dochód na osobę w rodzinie nie przekracza kwoty 799,18 zł oraz dzieci i młodzieży uczącą się z bardo dobrymi wynikami w nauce.

Zmiany te będą obowiązywały od najbliższego konkursu, tj. pierwszego w przyszłym roku. Choć jak się dowiedziała „Rz" to nie koniec ułatwień. - Przy udziale ekspertów zewnętrznych prowadzimy w ministerstwie prace mające na celu wprowadzenie dalszych uproszczeń, tak aby konstrukcja tych dotacji jak najlepiej odpowiadała potrzebom samorządów, była dla nich atrakcyjna i w efekcie budżet został w pełni wykorzystany – mówi „Rz" Iwona Wendel, wiceminister rozwoju regionalnego. - Efekt tych prac powinien być znany do końca roku, tak aby wprowadzenie kolejnych uproszczeń było możliwe przed nowymi konkursami - dodaje.