Reklama
Rozwiń

Europa wciąż jest silna

Zaskakujący wzrost PKB w strefie euro: o 2,2 proc. w pierwszym kwartale. Znakomicie radzą sobie Niemcy. Rośnie też polski eksport, choć prognozy nie są już tak dobre

Aktualizacja: 16.05.2008 12:26 Publikacja: 16.05.2008 12:14

Europa wciąż jest silna

Foto: Rzeczpospolita

Kryzys gospodarczy w USA na razie nie jest straszny Europie. W I kwartale wzrost PKB strefy euro wyniósł 2,2 proc. rok do roku, czyli o 0,3 pkt proc. więcej od prognoz, i dokładnie tyle, ile w IV kwartale 2007 r. To już nie są dobre czasy przełomu 2006 i 2007 r., kiedy wzrost sięgał 3 proc., ale spowolnienie jest mniejsze od oczekiwanego.

Entuzjazm wywołały informacje z Niemiec, gdzie wzrost dochodu narodowego w skali kwartał do kwartału był najwyższy od 11 lat i sięgnął 1,5 proc., a w skali rok do roku wyniósł 2,6 proc. Czy przyszłość europejskiej gospodarki rysuje się w jaśniejszych barwach? – Ogólny obraz europejskiej gospodarki nie jest zły. Myślę, że przez dłuższy czas może ona rozwijać się szybciej od amerykańskiej – mówi w wywiadzie dla „Rz” prof. Paul de Grauwe, znany i ceniony belgijski ekonomista. Jednak porównanie z Ameryką może bardziej działać na ambicje Europejczyków, niż dawać powód do wielkiego optymizmu. Stanom Zjednoczonym grozi bowiem spadek PKB.

Wielu ekonomistów nawoływało w czwartek do ostrożności w interpretowaniu danych makroekonomicznych. – To był jednorazowy wyskok. Pozostajemy w przekonaniu, że perspektywy wzrostu są ponure – stwierdził Aurelio Maccario, ekonomista UniCredit. – Nie jest źle, ale nie jest też tak dobrze, jak było. Wzrost będzie zwalniał – mówi z kolei Maciej Reluga, główny ekonomista BZ WBK.

Informacje z Europy Zachodniej mają bardzo istotne znaczenie dla polskiej gospodarki. Strefa euro odpowiada bowiem za połowę naszego eksportu. – Po bardzo dobrym początku 2007 r. teraz widać uspokojenie. Popyt w zachodniej Europie rośnie wolniej, choć jest stabilny. Powiedziałbym, że perspektywy eksportu są umiarkowanie optymistyczne – mówi Tomasz Wrzodak, prezes Elektroluks Polska, jednego z największych eksporterów w Polsce. Najnowsze dane NBP i GUS pokazują, że sprzedaż zagraniczna rośnie bardzo szybko. W marcu, mimo gwałtownego umocnienia złotego, była o 19 proc. wyższa niż w analogicznym miesiącu 2007 roku. W całym I kwartale wzrost wyniósł 18 proc. – To są bardzo przyjemne informacje – przyznaje Maciej Reluga. Ale dodaje: – Myślę, że nadchodzące spowolnienie w strefie euro w połączeniu z silnym złotym i rosnącym popytem wewnętrznym sprawi, że w drugiej połowie roku wzrost eksportu będzie już jednocyfrowy. Trzeba też pamiętać, że wzrost liczony nie w euro, lecz w złotych, jest znacznie niższy.

Relatywnie najlepsze perspektywy mają inwestorzy zagraniczni, którzy odpowiadają aż za 70 proc. polskiego eksportu. Są oni najczęściej zarówno importerami, jak i eksporterami. – Nas zmiany kursu niespecjalnie dotykają – mówi Tomasz Wrzodak. W gorszej sytuacji są polskie firmy. – Musimy eksportować, bo kraj nie wchłonie całej produkcji. Ale eksport jest coraz mniej opłacalny. Powiedziałbym, że jesteśmy na granicy rentowności – przyznaje Dariusz Sapiński, prezes Mlekowity. Rozmowa z prof.

Reklama
Reklama

Masz pytanie wyślij e-mail do autora: i.morawski@rp.pl

Kryzys gospodarczy w USA na razie nie jest straszny Europie. W I kwartale wzrost PKB strefy euro wyniósł 2,2 proc. rok do roku, czyli o 0,3 pkt proc. więcej od prognoz, i dokładnie tyle, ile w IV kwartale 2007 r. To już nie są dobre czasy przełomu 2006 i 2007 r., kiedy wzrost sięgał 3 proc., ale spowolnienie jest mniejsze od oczekiwanego.

Entuzjazm wywołały informacje z Niemiec, gdzie wzrost dochodu narodowego w skali kwartał do kwartału był najwyższy od 11 lat i sięgnął 1,5 proc., a w skali rok do roku wyniósł 2,6 proc. Czy przyszłość europejskiej gospodarki rysuje się w jaśniejszych barwach? – Ogólny obraz europejskiej gospodarki nie jest zły. Myślę, że przez dłuższy czas może ona rozwijać się szybciej od amerykańskiej – mówi w wywiadzie dla „Rz” prof. Paul de Grauwe, znany i ceniony belgijski ekonomista. Jednak porównanie z Ameryką może bardziej działać na ambicje Europejczyków, niż dawać powód do wielkiego optymizmu. Stanom Zjednoczonym grozi bowiem spadek PKB.

Reklama
Finanse
Trump przypuścił nowy atak na Powella. Prezydent znalazł sposób na pozbycie się szefa Fed?
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama