W przyszłą środę Komisja Trójstronna ma ostatecznie podpisać porozumienie (lub protokół rozbieżności) w sprawie emerytur pomostowych. Oznacza to, że w najbliższy piątek strony sporu będą miały ostatnią możliwość przedstawienia i przeforsowania swoich racji.
Związki zawodowe wciąż domagają się poszerzenia listy profesji, których przedstawiciele będą mieli prawo do emerytur pomostowych. Być może przywilej taki uzyskają osoby, które ponad połowę swojej kariery przepracowały na nocnej zmianie. Związkowcy nie chcą też, by prawo do pomostówek wygasało – czyli przysługiwało tylko osobom, które pracowały w szczególnych warunkach i szczególnym charakterze przed 1999 rokiem. Uważają, iż świadczenie powinno być wypłacane tak długo, jak długo istnieją warunki zagrażające zdrowiu pracowników.
220 tys. osób – według przewidywań rządu – będzie mieć prawo do emerytur pomostowych
Swoje zastrzeżenia mają też pracodawcy. Dwie z czterech organizacji przedsiębiorców (KPP i BCC) uważają, iż trzyprocentowa składka, jaką mają płacić firmy, jest za wysoka. Będą się domagać jej obniżenia o 30 – 50 procent.
Bez względu na finał rozmów resort jeszcze w tym tygodniu przekaże projekt ustawy na posiedzenie Komitetu Stałego Rady Ministrów. Po przyszłotygodniowej decyzji KT trafi on pod obrady rządu – gabinet Donalda Tuska zajmie się więc nim na przełomie września i października. Wiceminister pracy Agnieszka Chłoń-Domińczak zapewnia, że tym razem termin ten jest ostateczny.