Reklama
Rozwiń

Cel: prywatyzacyjny rekord

Nawet 30 mld zł mogą wynieść przychody z prywatyzacji w latach 2009 – 10 – zapowiada wicepremier Waldemar Pawlak

Publikacja: 22.07.2009 02:46

Po 2004 r. przychody z prywatyzacji nie przekraczały 3 mld zł. Były niższe niż te z dywidend.

Po 2004 r. przychody z prywatyzacji nie przekraczały 3 mld zł. Były niższe niż te z dywidend.

Foto: Rzeczpospolita

Aż do wczorajszego popołudnia kwotę tę wymieniano w kontekście 2009 r. A do tej pory mowa była o 15 – 20 mld zł, które, jako „realne”, przedstawiał minister skarbu Aleksander Grad. Minister skarbu 28 lipca ma przedstawić przyspieszony program prywatyzacji na drugą połowę 2009 r. i 2010 r. Wieczorem ministerstwo gospodarki sprostowało wypowiedź wicepremiera – resort wyjaśnił, że chodzi o wpływy właśnie w latach 2009 – 2010.

Żeby osiągnąć 30 mld, wystarczyłoby, aby resort skarbu sprzedał akcje firm energetycznych: Tauronu (potencjalny przychód liczony na podstawie kapitalizacji: 15 – 16 mld zł) i Enei (ok. 8 mld zł). Praktycznie przesądzona jest sprzedaż w przyszłym roku drugiej co do wielkości firmy energetycznej w Polsce – grupy Tauron. Zamiast oferty publicznej, którą przygotowywał do tej pory koncern, minister skarbu chce wybrać inwestora branżowego.

Informacje o zmianie podejścia do prywatyzacji Tauronu pojawiły się już kilka miesięcy temu, a niebawem MSP ma podjąć oficjalną decyzję. Potwierdził to wczoraj szef koncernu Dariusz Lubera. Przypomniał też, że firma potrzebuje pieniędzy na inwestycje, których koszty szacuje na 30 mld zł. Z giełdy zamierzała pozyskać ponad miliard zł.

Oprócz energetyki – spośród większych firm z państwowym udziałem – na ladę musiałyby trafić spółki wielkiej syntezy chemicznej i Giełda Papierów Wartościowych, a także wszystkie trzy ostatnie państwowe Polfy, których wartość szacowano dotąd nieoficjalnie na 1 mld zł. Więcej niż miliard mógłby uzyskać też Skarb Państwa, sprzedając swoje 65 proc. udziałów w kopalni Bogdanka, ale do tego potrzebna jest zmiana obowiązującej strategii dla górnictwa.

Na razie przychody z prywatyzacji wynoszą 0,5 mld. Dotychczasowy rekord prywatyzacyjny padł w 2000 r., kiedy MSP kierował Emil Wąsacz – przychody wyniosły wówczas 27 mld zł. Skarb sprzedał wtedy m.in. akcje TP SA, PKN Orlen i Banku Handlowego. w tym roku na razie skarb uzbierał ok. 0,5 mld.

Chęcią przyspieszenia prywatyzacji i promowania oferty MSP resort skarbu tłumaczy powołanie Centrum Relacji Inwestorskich, które działa od wczoraj w ramach Biura Komunikacji Społecznej MSP.

Aż do wczorajszego popołudnia kwotę tę wymieniano w kontekście 2009 r. A do tej pory mowa była o 15 – 20 mld zł, które, jako „realne”, przedstawiał minister skarbu Aleksander Grad. Minister skarbu 28 lipca ma przedstawić przyspieszony program prywatyzacji na drugą połowę 2009 r. i 2010 r. Wieczorem ministerstwo gospodarki sprostowało wypowiedź wicepremiera – resort wyjaśnił, że chodzi o wpływy właśnie w latach 2009 – 2010.

Żeby osiągnąć 30 mld, wystarczyłoby, aby resort skarbu sprzedał akcje firm energetycznych: Tauronu (potencjalny przychód liczony na podstawie kapitalizacji: 15 – 16 mld zł) i Enei (ok. 8 mld zł). Praktycznie przesądzona jest sprzedaż w przyszłym roku drugiej co do wielkości firmy energetycznej w Polsce – grupy Tauron. Zamiast oferty publicznej, którą przygotowywał do tej pory koncern, minister skarbu chce wybrać inwestora branżowego.

Finanse
Listy zastawne: klucz do tańszych kredytów mieszkaniowych?
Finanse
Otwarcie na dialog, czekanie na konkretne działania
Finanse
Putin gotowy na utratę zamrożonych aktywów. Już nie chce kupować boeingów
Finanse
Donald Trump wybiera nowego szefa Fed. Kandydat musi spełniać podstawowy warunek
Finanse
Holistyczne spojrzenie na inwestora