Ubezpieczyciele poradzili sobie z powodzią

Najwięksi ubezpieczyciele do końca listopada zdążyli zlikwidować zdecydowaną większość zgłoszonych im szkód – wynika z naszej ankiety

Publikacja: 07.12.2010 04:08

Ubezpieczyciele poradzili sobie z powodzią

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

Około 95 proc. szkód powodziowych zlikwidowało do końca listopada tego roku sześciu spośród dziesięciu największych polskich ubezpieczycieli.

Do siedmiu spośród dziesięciu największych firm ubezpieczeniowych do końca listopada 2010 r. zostało zgłoszonych 218,4 tys. szkód powodziowych. To 81 proc. wszystkich wniosków o wypłatę, jakie trafiły w omawianym okresie do polskich towarzystw majątkowych. Do samego PZU wpłynęło do końca października 108 tys. zgłoszeń od powodzian, czyli około 40 proc. wszystkich.

Bardzo dużo szkód (25,5 tys.) w stosunku do pozycji rynkowej towarzystwa zostało zgłoszonych do siódmej na rynku firmy Uniqa TU – więcej niż do Warty TUiR (trzecia pozycja) czy Allianz TUiR (czwarte miejsce). Wynika to z tego, że zakład ma duży portfel ubezpieczeń mieszkań, który przejął w 2003 roku wraz z Filarem TU, i nadal rozwija.

Jednak nie wszystkie duże towarzystwa podzieliły się danymi. Informacji o zgłoszonych i zlikwidowanych szkodach nie uzyskaliśmy od InterRisk TU i Compensy TU (obydwa towarzystwa należą do Vienna Insurance Group) oraz MTU (grupa Ergo Hestia).

Wicelider STU Ergo Hestia do zamknięcia tego wydania gazety nie podał danych dotyczących zlikwidowanych szkód.

Według informacji Komisji Nadzoru Finansowego do końca listopada ubezpieczyciele wypłacili 1,08 mld zł odszkodowań, czyli 66,9 proc. należnych powodzianom pieniędzy.

Największe zakłady, które ubezpieczają firmy (PZU, Warta, Allianz), przyznają, że pojawiają się dodatkowe roszczenia, a w niektórych przypadkach potrzebne są dodatkowe dokumenty, kosztorysy i wyceny, co wpływa na wydłużenie procesu likwidacji.

Wszystkie towarzystwa ubezpieczeniowe przyznały, że podczas procesu likwidacji szkód powodziowych korzystały z pomocy zewnętrznych firm. W przypadku PZU podmioty te łącznie zlikwidowały ok. 60 tys. szkód powodziowych (55 proc. wszystkich).

Wszyscy ubezpieczyciele posiłkowali się też zewnętrznymi rzeczoznawcami. Warta przekazała im do oględzin 100 proc. szkód. W przypadku Allianz TUiR wykonali oni oględziny około 40 proc. szkód. Generali korzystało z pomocy zewnętrznych rzeczoznawców w ponad połowie przypadków zgłoszonych szkód powodziowych.

[ramka][srodtytul]Odszkodowania[/srodtytul]

Do 30 listopada, według danych Komisji Nadzoru Finansowego, do polskich ubezpieczycieli zgłoszono 267,2 tys. szkód powodziowych. Firmy wypłaciły 1,08 mld zł odszkodowań. Wartość rezerwy na niewypłacone odszkodowania i świadczenia sięga 533 mln zł. Łączna wartość zobowiązań ubezpieczycieli z tytułu szkód powodziowych to 1,6 mld zł. Średnia wartość szkody wynosi 6,04 tys. zł. Udział reasekuratorów w szacowanych szkodach wynosi 61 proc. (tylko 39 proc. zobowiązań zakłady muszą regulować z własnych środków).[/ramka]

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: [mail=p.rosik@rp.pl]p.rosik@rp.pl[/mail][/i]

Około 95 proc. szkód powodziowych zlikwidowało do końca listopada tego roku sześciu spośród dziesięciu największych polskich ubezpieczycieli.

Do siedmiu spośród dziesięciu największych firm ubezpieczeniowych do końca listopada 2010 r. zostało zgłoszonych 218,4 tys. szkód powodziowych. To 81 proc. wszystkich wniosków o wypłatę, jakie trafiły w omawianym okresie do polskich towarzystw majątkowych. Do samego PZU wpłynęło do końca października 108 tys. zgłoszeń od powodzian, czyli około 40 proc. wszystkich.

Pozostało 80% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli