Prawie co trzecia firma, która ogłosiła upadłośc nie zatrudniała pracowników. W ubiegłym miesiącu z prowadzeniem indywidualnej działalności gospodarczej, najpopularniejszej formy prawnej wśród młodych przedsiębiorców rozpoczynających swoją przygodę z biznesem, pożegnało się 21 osób. Było to 50 proc. więcej niż w styczniu, w którym upadło 14 takich firm, a rok temu upadło tylko 5 takich przedsiębiorstw.

Z danych zebranych przez KUKE wynika, że zdecydowanie lepiej radzą sobie spółki prawa handlowego. W lutym upadłość ogłosiło 50 przedsiębiorstw prowadzących działalność gospodarczą w takich formach prawnych, co oznacza 4 proc. poprawę w stosunku do stycznia (kiedy upadły 52 firmy) oraz aż 14 proc. poprawę do analogicznego okresu ubiegłego roku, kiedy upadło 58 spółek.

W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy na skutek niewypłacalności, działalność gospodarczą zakończyły 751 przedsiębiorstwa. KUKE sprawdziło w jakich branżach istnieje największe ryzyko prowadzenia działalności, mierzone ilością upadłości w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy, w stosunku do ilości firm działających sektorze przedsiębiorstw.  W czołówce utrzymują się: poligrafia (4,35 proc.), firmy związane z kulturą, rozrywką i rekreacją (3 proc.)  oraz producenci pozostałego sprzętu transportowego (2,7 proc.) i producenci chemikaliów.

W ciągu ostatnich dwunastu miesięcy niewielkie natężenie upadłości odnotowano m.in. w branży medycznej, w handlu detalicznym i  wśród producentów wyrobów z papieru.