Około 1 mld zł mają wynieść w tym roku nakłady inwestycyjne spółek windykacyjnych w Polsce. O ile jednak w ubiegłym roku portfele złych kredytów trafiały głównie do polskich firm, to w tym roku główną rolę na rynku mogą odegrać zagraniczni gracze działający w naszym kraju.
Ostatni przetarg na portfel wierzytelności detalicznych o wartości nominalnej 700 mln zł wystawionych na sprzedaż przez PKO BP wygrała szwedzka firma Intrum Justitia. Według naszych informacji Szwedzi za pakiet gotowi są zapłacić 21 proc. jego wartości nominalnej, czyli ok. 150 mln zł. Według dotychczasowych szacunków średnia cena zakupu długów w ubiegłym roku na polskim rynku oscylowała w granicach 17 proc.
Przedstawiciele spółki podkreślają, że mogą to nie być ostatnie inwestycje w Polsce.
– Potwierdzamy naszą aktywność na rynku i gotowość do kolejnych inwestycji. Obecny rok to dla Intrum czas kontynuacji polityki cesji wierzytelności, jak również rozwijania windykacji polubownej na zlecenie. Z punktu widzenia całej, europejskiej grupy Intrum, polski rynek jest obecnie bardzo atrakcyjny w zakresie kupna wierzytelności – mówi Jolanta Piasecka, dyrektor departamentu sprzedaży i rozwoju biznesu Intrum Justitia.
Skąd wzrost zainteresowania inwestycjami w Polsce? Zdaniem specjalistów wynika to z faktu, że banki coraz częściej na sprzedaż wystawiają portfele lepszej jakości.