Rośnie atrakcyjność Polski w oczach zagranicznych inwestorów. Znaleźliśmy się na drugim miejscu w Europie, gdzie zagraniczne koncerny chciałyby w najbliższych trzech latach lokować swoje inwestycje. Wyprzedzają nas jedynie Niemcy. Za to w tyle zostawiliśmy takie potęgi jak Wielka Brytania, Francja czy Rosja, które do tej pory nas wyprzedzały.

Raport oceniający atrakcyjność inwestycyjną Europy przygotowała globalna firma doradcza Ernst & Young, która przepytała 840 menedżerów odpowiedzialnych za decyzje inwestycyjne w firmach prowadzących działalność w skali międzynarodowej. Przeszło jedna trzecia za najbardziej atrakcyjny kraj do inwestowania wskazała Niemcy, 10 proc. – Polskę, 8 i 7 proc. kolejno Wielką Brytanie i Rosję. Na 6. miejscu (3 proc. wskazań) znalazły się Czechy, za nimi Rumunia i Turcja. Polskę wyróżnia lepsza niż w innych krajach regionu sytuacja gospodarcza, duży i chłonny rynek wewnętrzny, niewielki poziom długu publicznego, wykwalifikowani pracownicy, korzystny klimat biznesowy i stabilny system prawno-podatkowy. - Sytuacja ekonomiczna naszych sąsiadów jest zupełnie nieporównywalna z Polską. Rynek oraz inwestorzy zaczynają nareszcie dostrzegać jak bardzo zróżnicowana jest Europa Środkowo–Wschodnia – podkreśla Duleep Aluwihare, partner zarządzający Ernst & Young w Polsce.