Dokument końcowy, uzgodniony w Rio de Janeiro zaledwie kilka dni wcześniej po długich i trudnych negocjacjach, ratyfikowany został przez przedstawicieli 193 krajów, w tym prawie stu szefów państw i rządów.
Jak komentuje agencja AFP, w tej politycznej deklaracji mowa jest o "zielonej", przyjaznej środowisku gospodarce, która może być odpowiedzią zarówno na pogarszanie się stanu środowiska, jak i na kryzys gospodarczy. Deklaracja niczego jednak nie narzuca, podkreśla AFP, dodając, że postanowiono w niej wzmocnić Program Narodów Zjednoczonych na rzecz Ochrony Środowiska (UNEP), nie nadając mu siły i autonomii prawdziwej organizacji wyspecjalizowanej ONZ.
BBC donosi natomiast, że wysiłki mające na celu zniesienie dopłat do paliw kopalnych - co mogłoby ograniczyć emisję CO2 - spełzły na niczym.
Z przyjętego dokumentu wynika, że do 2015 r. zdefiniowane oraz ogłoszone powinny zostać SDG. Właśnie za trzy lata upływa okres, do którego spełnione powinny zostać Milenijne Cele Rozwoju.
Zostały one przyjęte w Deklaracji Milenijnej przez przywódców 189 państw na szczycie ONZ w 2000 roku. Osiem celów milenijnych stanowi zobowiązanie społeczności międzynarodowej do redukcji ubóstwa i głodu, zapewnienia równego statusu kobiet i mężczyzn, poprawy stanu zdrowia, poprawy stanu edukacji, walki z AIDS, ochrony środowiska naturalnego, a także zbudowania globalnego partnerstwa między narodami na rzecz rozwoju.