Jak przyznają eksperci, problemem branży jest udział w bratobójczej konkurencji, zgoda na coraz niższe marże i złe zarządzanie. Niektórzy przewidują, że jeszcze tego lata możliwe są kolejne bankructwa.
Od początku sezonu już siedem biur podróży złożyło wnioski o upadłość lub ogłosiło niewypłacalność. Pod koniec zeszłego tygodnia o problemach finansowych kolejnego touroperatora poinformował marszałek woj. śląskiego Adam Matusiewicz. Nie podawał jednak nazwy biura.
Urzędy marszałkowskie musiały ściągać do kraju prawie 6 tys. pechowych urlopowiczów. Prawie cztery razy tyle zapłaciło za wycieczkę i na nią nie pojechało.
Decyzja firmy rozliczającej transakcje kartami płatniczymi e-Service to kolejny problem dla branży. Agent płatniczy wypowiedział lub ograniczył umowy z 140 biurami turystycznymi. Obawia się strat. Przepisy organizacji wydających karty płatnicze Visa i MasterCard umożliwiają bowiem klientom, którzy zapłacili kartą za usługę, a jej nie otrzymali, żądanie zwrotu pieniędzy od agenta rozliczeniowego (tzw. charge back). Tak działo się po bankructwie Sky Club.
Kolejne bankructwa przed nami?
– To raczej początek większych kłopotów, bo fala bankructw zaczęła się wcześnie. Do tej pory większość plajt miała miejsce w sierpniu – uważa Krzysztof Łopaciński, prezes Instytutu Turystyki.