Około połowy mikro- i małych firm miało w pierwszej połowie tego roku zysk. Tylko co siódma ma nadzieję, że w drugiej połowie roku uda się zysk powiększyć. Takie są wyniki badania „Trendy rozwojowe sektora MSP w ocenie przedsiębiorców w pierwszej połowie 2012 roku" przeprowadzonego przez Ministerstwo Gospodarki wśród ponad 500 przedsiębiorstw.
Autorzy copółrocznego badania zastrzegają, że zmienili sposób zbierania danych (z tradycyjnego na ankiety internetowe) i to może zaburzyć porównywalność z wynikami poprzednich edycji, ale odpowiedzi przedsiębiorców oddają to, co dzieje się w sektorze MSP.
A wyraźnie widać, że kondycja małych firm słabnie. Co czwarta z nich poniosła w pierwszym półroczu stratę. A prognozy do końca roku są równie pesymistyczne. Co trzeci właściciel oczekiwał, że osiągnie zysk zbliżony do tego z pierwszej połowy roku, co piąty nie umiał powiedzieć, co będzie dalej. Najbardziej pesymistyczne nastroje panują w firmach średnich (od 10 do 49 pracowników) – co ósma spodziewa się powiększenia strat.
– Małe firmy mają najmniejsze możliwości redukowania kosztów, każdy spadek zamówień jest przez nie mocno odczuwalny. Dużym łatwiej jest zmniejszać marże czy wynajdować nisze rynkowe, mniejszym trudniej – przyznaje Maria Drozdowicz-Bieć, prof. SGH.
A Adam Czerniak, ekonomista Kredyt Banku, dodaje: – Gospodarstwa domowe, które mają coraz mniej realnych dochodów, poszukują oszczędności i rezygnują z zakupów w mniejszych firmach, które z reguły mają wyższe marże. Dodatkowo małe firmy w większym stopniu niż duże narażone są na kłopoty z płynnością ze względu na z reguły mniejszą liczbę kontrahentów i słabszą pozycję przetargową w windykacji własnych należności. Adam Czerniak spodziewa się wzrostu upadłości wśród MSP w kolejnych kwartałach, w szczególności w handlu i budownictwie. – To może skutkować ponad 13-proc. bezrobociem w 2013 roku – ocenia.