Stracili handlujący lekami i pacjenci

Nowa ustawa uderzyła w pacjentów – mó­wi Mi­chał Pil­kie­wicz, szef fir­my IMS He­alth Pol­ska

Aktualizacja: 15.11.2012 03:35 Publikacja: 15.11.2012 03:35

Rz: Z początkiem 2012 roku weszła w życie nowa ustawa refundacyjna. Jakie były jej założenia?

Michał Pilkiewicz:

Były trzy podstawowe cele. Ministerstwo Zdrowia chciało obniżyć ceny leków, zmniejszyć poziom współpłacenia pacjenta oraz zwiększyć dostęp pacjentów do leczenia lekami innowacyjnymi. Pacjenci mieli płacić mniej, zaoszczędzić miał również Narodowy Fundusz Zdrowia (NFZ) i ewentualnie wziąć na siebie większy koszt refundacji.

Czy tak się faktycznie stało?

Nie. Do tej pory udało się jedynie w drodze negocjacji obniżyć ceny. Nie przełożyło się to jednak na obniżenie poziomu współpłacenia przez pacjentów za leki refundowane. Przeciwnie, pokrywany przez pacjenta koszt leków wzrósł z 34 proc. do prawie 38 proc. Nie zwiększył się także dostęp do leków innowacyjnych, gdyż wprowadzono tylko osiem nowych substancji czynnych. Z przeprowadzonej przez IMS Health analizy wynika, że ustawa zmniejszyła o 1380 liczbę leków podlegających refundacji. Obniżyła ponadto o 5,7 proc. średnie ceny detaliczne leków refundowanych obecnych na listach, jak również o 3,8 proc. obniżyła średnie ceny detaliczne leków nierefundowanych i podniosła średnie ceny detaliczne na produkty niewymagające recepty o 6,3 proc.

Dlaczego więc pacjenci płacą więcej?

Ustawa z jednej strony obniża ceny leków, ale z drugiej zawęzi wskazania refundacyjne do części z nich. Poza tym wprowadziła nowy system ustalenia limitów dopłat, przez co pacjenci płacą więcej, a NFZ oszczędza. Część leków wypadła z programu refundacji, na przykład nie jest już możliwe uzyskiwanie refundacji dla produktów z importu równoległego.

Jedynym beneficjentem nowej ustawy refundacyjnej jest Narodowy Fundusz Zdrowia

Czy w takim razie ustawa refundacyjna jest bublem prawnym?

Z punktu widzenia pacjenta nowe prawo nie odegrało swojej roli. Ustawa zadziałała przeciwko pacjentowi. Zarysy i założenia były dobre, ale cała ustawa nie została dopracowana oraz nie przygotowano żadnych analiz dotyczących jej wpływu na cały sektor ochrony zdrowia. Z pewnością można powiedzieć, że fundamentalnie przebudowała polski rynek farmaceutyczny. Niestety, raczej na niekorzyść.

Kto skorzystał na nowej ustawie?

Jedynym beneficjentem wprowadzonej ustawy jest NFZ, który tylko w tym roku wyda o prawie 2 mld zł mniej na refundację leków. Sam NFZ spodziewał się ok. 1 mld zł oszczędności. Jednak rynek jest w największej zapaści od 20 lat jego funkcjonowania w Polsce. Negatywne skutki odczuwają producenci, hurtownicy, aptekarze, lekarze i pacjenci. Nie mówiąc już o mniejszych wpływach do budżetu z tytułu podatku VAT. Ponadto zmiany zmusiły firmy farmaceutyczne do restrukturyzacji, w wyniku której dotychczas pracę straciło już ponad 11 tys. osób.

W jaki sposób przemysł farmaceutyczny odczuwa trudności?

W tym roku rynek leków dostępnych na receptę w aptece zmniejszy się o 2,7 mld zł. Łącznie cały rynek farmaceutyczny (apteczny i szpitalny) odnotuje spadek sprzedaży o 2,4 mld zł (o 8,5 proc. wobec ubiegłego roku). Z 50 największych firm farmaceutycznych tylko cztery odnotowują wzrosty sprzedaży rok do roku. W konsekwencji zatrzymane zostały inwestycje po stronie producentów leków, rozpoczynają się procesy restrukturyzacyjne i zwolnienia. Wyniki przeprowadzonych badań wskazują, że większość producentów z pesymizmem patrzy na potencjał i przewidywalność polskiego rynku, co zapewne odbije się na skali inwestycji i poziomie zatrudnienia w tym sektorze w perspektywie kilku następnych lat. Zasadniczym powodem pogorszenia wyników jest o 15 proc. niższa konsumpcja leków przez pacjentów. Znaczący spadek marży hurtowej, z 9,78 proc. do 7,0 proc., negatywnie wpływanie na rentowność hurtowni. Wymusiło to na nich konieczność redukcji kosztów, głównie poprzez zwolnienia. Na kolejne lata planowane są dalsze redukcje marży hurtowej do poziomu 6 proc. w przyszłym roku i 5 proc. w 2014 r. Dodatkowo wpłynie to na kondycję hurtowni. Natomiast dobrze ma się rynek szpitalny, który wzrośnie w tym roku o 7 proc., do 3,2 mld zł. Jest to związane m. in. ze zwiększeniem wydatków ponoszonych przez szpitale na leczenie pacjentów.

Dlaczego Polacy nie kupują tyle leków co rok wcześniej?

Dzieje się tak, ponieważ pod koniec ubiegłego roku pacjenci zrobili zapasy, bojąc się o skutki wprowadzenia nowej ustawy. Inny powód to zwiększenie poziomu współpłacenia przez pacjentów, części z nich teraz nie stać na droższe leki. Poza tym mamy olbrzymie zamieszanie związane z wypisywaniem przez lekarzy recept na leki refundowane. Bardzo często wypisują więc leki stuprocentowo refundowane na listach albo w ogóle nierefundowane. Dodatkowo leków refundowanych jest mniej niż w ubiegłym roku.

 

Michał Pilkiewicz

jest absolwentem Instytutu Nauk Społecznych UW. Pracował na stanowiskach menedżerskich m.in. w AC Pharma czy Cormay. Specjalizuje się w zarządzaniu organizacjami, procesami change management, przygotowywaniu i wdrażaniu długofalowych strategii marketingowych. Zdał wszystkie egzaminy The Advanced Certyficate in Marketing.

Rz: Z początkiem 2012 roku weszła w życie nowa ustawa refundacyjna. Jakie były jej założenia?

Michał Pilkiewicz:

Pozostało 97% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli