Reklama

WGI?kontra KNF

Dziś w warszawskim Sądzie Rejonowym rusza precedensowy proces.

Aktualizacja: 21.11.2012 03:59 Publikacja: 21.11.2012 03:58

Red

Akt oskarżenia przeciwko urzędnikom Komisji Papierów Wartościowych i Giełd (poprzedniczki Komisji Nadzoru Finansowego) skierowało kilkudziesięciu klientów domu maklerskiego Warszawskiej Grupy Inwestycyjnej.

Siedmiu oskarżonym – m. in. przewodniczącemu Komisji Jarosławowi K. i jego zastępcy Witoldowi P. – zarzucają działanie na szkodę inwestorów i niedopełnienie obowiązków. W wyniku bankructwa WGI w 2006 r., pieniądze straciło 1,5 tys. inwestorów. W postępowaniu upadłościowym zgłoszono wierzytelności na blisko 320 mln zł.

– KPWiG miała chronić interes inwestorów, a nie podmioty rynku kapitałowego. Niestety, w naszym przypadku było inaczej. Jeśli dziś KNF nie potrafi przyznać się do błędu, liczmy, że nakaże im to sąd – mówi „Rz" Arkadiusz Pragłowski, jeden z klientów WGI, dziś szef stowarzyszenia Poszkodowanych przez WGI.

Zdaniem wierzycieli winę w całej sprawie ponosi KPWiG, która już w lipcu 2005 r. zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu przestępstwa – nielegalnym prowadzeniu funduszu inwestycyjnego przez WGI Dom Maklerski. Podczas kontroli wykryto różnice w zestawieniach wycen rachunków klientów a stanem rzeczywistym kont. Jednak aż do kwietnia 2006 r. Komisja nie cofnęła licencji WGI ani nie poinformowała jej klientów o złożonym doniesieniu do prokuratury. W tym czasie WGI przybyło kolejnych inwestorów, którzy zostawili w spółce 100 mln zł.

– Na półtora miesiąca przed cofnięciem spółce licencji zadzwoniłem do KPWiG, by upewnić się, że WGI działa zgodnie z prawem. Miałem wątpliwości co do ich oferty inwestycyjnej. Usłyszałem, że jak najbardziej, przecież są licencjonowanym domem – utyskuje Pragłowski.

Reklama
Reklama

Sprawa przeciwko urzędnikom Komisji czekała z wejściem na wokandę blisko dwa lata. Do procesu dołączono 16 tomów akt z postępowania przygotowawczego. – Prokuratura w Ostrołęce dwukrotnie umarzała postępowanie. Z uzasadnienia prokuratora wynika, że nie czytał nawet części akt – dodaje Pragłowski.

Wierzyciele zapowiadają, że jeśli wygrają z KNF, wystąpią o odszkodowanie od Skarbu Państwa. Prokuraturze nie udało się ustalić, co stało się z pieniędzmi klientów. Dziś wiadomo, że WGI zanim przekształcił się w spółkę Dom Maklerski, już był bankrutem – spółka nie miała funduszy, które deklarowała jako zyski. Do dziś winnych nie skazano, a prokuratura przez sześć lat nie dopatrzyła się oszustwa.

Finanse
Zamożnych Polaków przybywa, progi private bankingu za niskie?
Finanse
Technologie odpowiedzią na cyberzagrożenia
Finanse
Otwarta droga pomocy Ukrainie. Aktywa Rosji zamrożone bezterminowo
Finanse
Walka o zamrożone aktywa. Bank Rosji grozi Unii Europejskiej
Finanse
Zamrożone aktywa, ale roszczenia gorące. Tak Kreml chce zastraszyć Europę
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama