- Przeszkadzające w normalnym handlu działania rosyjskich instytucji nie wyglądają na uzasadnione. KE jest zdania, że Rosja powinna szybko znieść te nieuzasadnione ograniczenia - cytuje przedstawiciela Brukseli na Litwie agencja Delfi.

Chodzi o wprowadzenie na granicy szczegółowych kontroli towarów przez stronę rosyjską. Całkowicie zakorkowało to przejścia. Tiry stanęły w kilkunastokilometrowych kolejkach.

- Sytuacja skutkuje tym, że wielu naszych klientów kieruje towary przez inne państwa na czym tracą nasze firmy i przewoźnicy - stwierdził Algimantas Kondrusjawiczjus szef Związku Przewoźników Samochodowych Litwy.

Litwa widzi polityczne przyczyny działań Rosji związane z przewodnictwem w Unii oraz z polityką energetycznego uniezależnienia się od Moskwy. Dzisiaj rosyjska inspekcja weterynaryjska dopatrzyła się złej jakości litewskiego nabiału i wstrzymała jego import.

Niedawno w podobny sposób Kreml próbował naciskać na Ukrainę, a wcześniej na Gruzję i Mołdawię zakazując importu tamtejszych win na swój rynek. Oba naciski okazały się nieskutecznie. Ale spowodowały duże starty tak u eksporterów jak i rosyjskich importerów.