Optymizm ten idzie w parze z poprawiającą się sytuacją gospodarczą naszego kraju. Według ankietowanych ma być jeszcze lepiej. Świadczy o tym wskaźnik optymizmu, który wynosi obecnie aż 127 pkt, co jest najlepszym wynikiem od dwóch lat. Z kolei w ciągu roku wzrósł aż o 56 pkt. – Na wzrost indeksu istotny wpływ ma oczekiwana poprawa warunków gospodarczych, a także dostępność finansowania dłużnego – podkreśla Mark Jung, partner w dziale doradztwa finansowego Deloitte.
Aż 43 proc. ankietowanych (wobec 10 proc. poprzednio) oczekuje, że warunki gospodarcze w ciągu najbliższych 6 miesięcy poprawią się. Odsetek tych, którzy spodziewają się pogorszenia, spadł o 19 pkt proc., do obecnych 2 proc. To najniższy wskaźnik od 2007 r.
Wyraźnie wzrosła grupa funduszy PE, które prognozują, że więcej kupią, niż sprzedadzą. Łukasz Pawłowski, dyrektor wykonawczy departamentu fuzji i przejęć Espirito Santo, największego ożywienia spodziewa się w segmencie MŚP. Powód? Wyniki tych spółek stosunkowo szybko reagują na ożywienie w gospodarce, a wiele z nich ma mniejsze możliwości pozyskania finansowania z alternatywnych źródeł. Poprawiające się wyniki spółek, połączone z optymizmem co do perspektyw gospodarczych, przekładają się na wyższe wyceny oferowane przez kupujących. A to z kolei powinno przełożyć się na większą skłonność do transakcji ze strony właścicieli firm.
Dużego wzrostu liczby transakcji Pawłowski spodziewa się dopiero w II połowie 2014 r. Wynika to z dynamiki procesów transakcyjnych, które z reguły trwają ponad pół roku od momentu ich uruchomienia. – Coraz mniejsze znaczenie ma to, czy fundusz ma siedzibę w kraju, w którym zamierza przeprowadzić transakcję – wynika z badania Deloitte.