Buffett poradził więc sobie z największym konkurentem, jakim jest Apple, a także z zyskującymi na popularności funduszami ETF.
W dorocznej ankiecie członkowie nowojorskiej grupy Tiger 21, zrzeszającej zamożnych inwestorów, jako najbardziej preferowaną inwestycję wskazali właśnie Berkshire Hathaway mającą główną siedzibę w Omaha (stan Nebraska). Apple, który był liderem w ostatnich dwóch latach zajął drugą lokatę.
- Dla tych inwestorów , którzy trzymali akcje Berkshire ta spółka nadal jest atrakcyjna, natomiast w przypadku Apple, wielu graczy uczestniczących w rajdzie doszło teraz do wniosku, że być może najlepsze dni ma on za sobą - powiedział Michael Sonennfeldt, założyciel i prezes Tiger 21.
Spółka, której współzałożycielem był Steve Jobs, zmaga się z rywalami, których koszty są niższe i musi przekonać inwestorów, że nadal potrafi zaskakiwać nowymi produktami.
Od szczytu we wrześniu minionego roku cena akcji Apple spadła o ponad jedną czwartą, a Berkshire w tym roku zyskało 31 proc. przy 22-proc. wzroście indeksu Standard&Poor's500. Wybór tej spółki przez członków Tiger 21 świadczy o tym, że członkowie tej grupy są zadowoleni ze strategii inwestycyjnej Warrena Buffetta.