Badanie Postawy Polaków wobec oszczędzania

Mniej niż połowa Polaków oszczędza. Natomiast prawie jedna trzecia mocno kontroluje wydatki.

Publikacja: 28.10.2013 06:41

Badanie Postawy Polaków wobec oszczędzania

Foto: Bloomberg

Janusz jest kierownikiem sklepu we Wrocławiu. Bardzo lubi kupować „gadżety". Wakacje spędza w Egipcie lub Bułgarii. Bierze na ten cel pożyczkę. Jest rozrzutny. Zdarza się, że pod koniec miesiąca brakuje mu pieniędzy. Ostatnio udało mu się odłożyć pewną sumę. Chce za to kupić nowy aparat fotograficzny.

Basia to emerytka mieszkająca w Bydgoszczy. Liczy każdy grosz, ale mimo to ledwo wystarcza jej do pierwszego.

Anna, agentka nieruchomości, mieszka w domu jednorodzinnym pod Olsztynem. To ona głównie odpowiada za domowe finanse. Planuje wydatki i przestrzega realizacji tych planów. Jej mąż niedawno otworzył własną firmę za część zebranych oszczędności. Resztę Anna ulokowała z myślą o przyszłości dzieci.

Janek studiuje w Warszawie. Jest dość rozrzutny. Czasami brakuje mu do pierwszego, ale wie, że wtedy rodzice (ojciec prowadzi sieć sklepów) poratują go kolejnym przelewem.

Krzysztof mieszka na przedmieściach Krakowa. Prowadzi firmę remontowo-budowlaną. Jego trzyosobowa rodzina żyje na bardzo dobrym poziomie. Krzysztof oszczędza od czasu do czasu, na czarną godzinę lub lepsze jutro.

Janusz to typowy przedstawiciel grupy rozrzutnych. Z najnowszego badania „Postawy Polaków wobec oszczędzania", zrealizowanego przez TNS Polska na zlecenie Fundacji Kronenberga przy Citi Handlowym, wynika, że prawie jedna trzecia Polaków (28 proc. badanych) zachowuje się właśnie tak jak on. Ludzie ci kontrolują głównie większe wydatki. Częściej niż inni miewają problemy z regulowaniem stałych płatności. Czasami odkładają pieniądze, ale po to, żeby kupować fajne rzeczy, a nie np. z myślą o emeryturze.

Basia należy do grupy rygorystycznych (29 proc. respondentów). Takie osoby planują i kontrolują nawet drobne wydatki. Żyją od pierwszego do pierwszego. Rzadko udaje im się coś odłożyć, bo jak twierdzą, nie mają z czego.

Tacy jak Anna to oszczędzający (18 proc. badanych). Planują i kontrolują swoje wydatki najczęściej z miesięcznym wyprzedzeniem. Na ogół mają nadwyżki finansowe i bez problemów regulują swoje zobowiązania. Częściej niż inni oszczędzają regularnie, z myślą o zabezpieczeniu przyszłości swojej i najbliższych.

Janek reprezentuje grupę nieświadomych (18 proc.). Ludzie tacy w ogóle nie zajmują się zarządzaniem pieniędzmi ani oszczędzaniem. Twierdzą, że mają jeszcze na to czas.

Najmniejszą grupę stanowią oszczędzający przez przypadek (6 proc.), tacy jak Krzysztof. Nie planują i nie kontrolują swoich wydatków, bo mogą sobie na to pozwolić. Z reguły mają nadwyżki finansowe. Bez problemów regulują swoje zobowiązania. Najczęściej udaje im się coś zaoszczędzić, ale raczej mimochodem.

Jaki generalny obraz naszego społeczeństwa wyłania się z badań? Wyraźnie widać, że większości z nas oszczędność kojarzy się z codziennym nadzorem nad wydatkami, a nie z pomnażaniem kapitału. Ponad trzy czwarte ankietowanych deklaruje, że ma pod kontrolą przynajmniej największe wydatki. Co ciekawe, większą rozrzutnością charakteryzują się mężczyźni, osoby młodsze, gorzej wykształcone, o niższym statusie majątkowym. Niestety, nadzór nad bieżącymi wydatkami nie powoduje, że umiemy odkładać pieniądze. Ponad połowa Polaków żyje od pierwszego do pierwszego. Pozytywne jest natomiast to, że tylko nieliczni wydają więcej, niż zarabiają.

?Wpływ na sposób zarządzania domowym budżetem ma również to, że Polacy w umiarkowanym stopniu wykorzystują nawet takie podstawowe instrumenty ułatwiające zarządzanie, jak konto bankowe czy karta płatnicza. Ponad połowa Polaków posługuje się głównie gotówką. I uzasadnia to poczuciem bezpieczeństwa oraz większą kontrolą nad wydatkami. O bezrefleksyjnym podejściu do tej kwestii świadczy także wysoki odsetek badanych (41 proc.), którzy nie są w stanie powiedzieć, dlaczego wolą gotówkę.

Skrupulatność w codziennym zarządzaniu pieniędzmi znajduje odzwierciedlenie w regulowaniu zobowiązań. Jedynie nieliczni Polacy mają problem z regularną spłatą zobowiązań (około 2 proc.), zaś około jednej czwartej zdarza się to od czasu do czasu.

–b.ż.

Kolejny tekst z cyklu „Tydzień dla oszczędzania", o inwestowaniu pieniędzy, ukaże się     29 października. Partnerami cyklu są: Citi Handlowy i Fundacja Kronenberga

Opinie

Tomasz Pol, szef Pionu Zarządzania Produktami Detalicznymi, Usługami Maklerskimi i Segmentami w Citi Handlowy

Podstawowym produktem umożliwiającym zarządzanie i kontrolowanie domowego budżetu jest konto osobiste. Do tego można dokładać inne, w zależności od celu inwestowania czy oszczędzania. Do wyboru mamy lokatę długo- lub krótkoterminową, rachunek oszczędnościowy czy też bardziej zaawansowane produkty inwestycyjne. W zarządzaniu finansami pomagają również karta kredytowa czy linia kredytowa w koncie, która np. w Citi Handlowym jest bezpłatna do siedmiu dni w każdym miesiącu. Te instrumenty pozwalają lepiej zaplanować wydatki, rozłożyć zobowiązania w czasie, sprawniej kontrolować domowy budżet. Ale dzisiaj klient wymaga od banku znacznie więcej niż tylko podstawowych produktów. Zwraca uwagę na wartości dodane do konta osobistego, np. programy rabatowe, consierge, pakiety medyczne, nowoczesne technologie do zarządzania środkami. Dla podróżujących ważna będzie np. usługa emergency cash (wypłata awaryjna np. w razie zgubienia karty lub gotówki). A inni docenią narzędzia dające im dostęp do banku z każdego miejsca.

Mariusz Cholewa, prezes Biura Informacji Kredytowej

Warto planować domowy budżet, ostrożnie podchodzić do promocji i rozsądnie podejmować decyzje zakupowe. Kredyty pomagają zaspokajać wiele potrzeb czy realizować marzenia, ale przed ich zaciągnięciem należy przeanalizować domowe dochody i wydatki, zastanowić się, czy będziemy w stanie co miesiąc regulować raty kredytu wraz z odsetkami. Przy udzielaniu kredytu przez banki czy SKOK bardzo ważną rolę odgrywa historia kredytowa, której gromadzeniem zajmuje się BIK. Cieszy to, że coraz częściej konsumenci świadomie budują swoją historię kredytową i monitorują ją, co potwierdza rosnąca liczba osób korzystających z portalu www.bik.pl. Historia kredytowa to „portret" kredytobiorcy, który jest jednym z elementów wpływających na podjęcie decyzji o udzieleniu kredytu. Pozytywna historia m.in. zwiększa szansę na otrzymanie kredytu, może też ułatwić uzyskanie go na atrakcyjniejszych warunkach. Co ważne, aż 90 proc. zgromadzonych w BIK informacji o klientach to dane pozytywne.

Janusz jest kierownikiem sklepu we Wrocławiu. Bardzo lubi kupować „gadżety". Wakacje spędza w Egipcie lub Bułgarii. Bierze na ten cel pożyczkę. Jest rozrzutny. Zdarza się, że pod koniec miesiąca brakuje mu pieniędzy. Ostatnio udało mu się odłożyć pewną sumę. Chce za to kupić nowy aparat fotograficzny.

Basia to emerytka mieszkająca w Bydgoszczy. Liczy każdy grosz, ale mimo to ledwo wystarcza jej do pierwszego.

Pozostało 93% artykułu
Finanse
Polacy ciągle bardzo chętnie korzystają z gotówki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Finanse
Najwięksi truciciele Rosji
Finanse
Finansowanie powiązane z ESG to korzyść dla klientów i banków
Debata TEP i „Rzeczpospolitej”
Czas na odważne decyzje zwiększające wiarygodność fiskalną
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Finanse
Kreml zapożycza się u Rosjan. W jeden dzień sprzedał obligacje za bilion rubli