Z propozycją powrotu do idei narodowej karty i stworzenia w Rosji własnego centrum obsługi transakcji bezgotówkowych wystąpił Herman Gref, prezes Sbierbanku. Pomysł ma związek z sytuacją z piątku, kiedy w ślad za amerykańskimi sankcjami Visa i MasterCard zablokowały transakcje siedmiu rosyjskich banków. W weekend częściowo wycofały się z decyzji, ograniczając blokadę do banku Rossija i jego spółek zależnych. Bank ten znalazł się na amerykańskiej czarnej liście.
– Wstrzymanie transakcji kartami spowodowało niepokój banków, polityków i banku centralnego. Mam wielką nadzieję, że podobna sytuacja już się nie powtórzy... Jest to uderzenie w banki, w kraj, ale też w działalność międzynarodowych systemów płatniczych – mówił Gref.
Dlatego Sbierbank proponuje uniezależnienie się od zagranicznych systemów.
– Musimy wrócić do planów stworzenia narodowego systemu płatniczego, funkcjonuje on w wielu krajach. Mamy gotowy system PRO100 powstały na bazie uniwersalnej karty elektronicznej – powiedział Gref.
Pomysł narodowej karty, która poradzi sobie z zagraniczną konkurencją, to idee fixe Kremla od pierwszej nieudanej próby jej wprowadzenia w 1993 r.