Projekt jest już po konsultacjach rynkowych. Ostatnie słowo należy jednak do nadzorcy, który prowadzi obecnie rundę konsultacji wewnętrznych. Końcowe stanowisko ma być gotowe do końca kwartału. Sprawa jest o tyle wrażliwa, gdyż może na brokerach, którzy będą oferować obligacje danej spółki, wymusić nowe obowiązki.

– Stanowisko będzie wynikiem obserwacji Urzędu KNF w zakresie podejścia firm inwestycyjnych do doboru emitentów, których instrumenty oferują klientom, szczególnie detalicznym – mówi Agata Gawin, dyrektor departamentu firm inwestycyjnych w UKNF. – Urząd planuje przedstawić swoje oczekiwania i wskazać firmom podstawowe obszary, które powinny zostać przeanalizowane podczas procesu oferowania, aby można było uznać, że firma działa w sposób rzetelny i profesjonalny, zgodnie z zasadami uczciwego obrotu oraz zgodnie z najlepiej pojętymi interesami klientów – dodaje.

Sami brokerzy do pomysłu KNF podchodzą z mieszanymi uczuciami. – Kluczowe w zaproponowanym projekcie będzie ustalenie zakresu odpowiedzialności każdej ze stron i doprecyzowanie katalogu aspektów podlegających weryfikacji przez firmy inwestycyjne – mówi szef Izby Domów Maklerskich Waldemar Markiewicz. – Dlatego, na przykład, otwarty szeroki katalog aspektów podlegających weryfikacji może nieść ryzyko pełnego transferu odpowiedzialności za ryzyka biznesowe emitenta na firmę inwestycyjną – tłumaczy.