Rz: Polska ustawa kominowa jest jednym z najbardziej restrykcyjnych rozwiązań w Europie. Co najbardziej pana uderzyło podczas analizy tych przepisów?
dr Krzysztof Wiater: W skali Unii Europejskiej jesteśmy krajem wyjątkowym, bo wysokość wynagrodzeń menedżerów w spółkach z udziałem Skarbu Państwa określa w Polsce ustawa. W krajach, w których obowiązują podobne ograniczenia, funkcjonują one w formie rozporządzeń i tzw. soft law – wytycznych właściwych organów, zapisów w statutach spółek, regulaminach wynagradzania. Jeżeli już takie ograniczenia istnieją, są znacznie mniej restrykcyjne niż w Polsce. Ponadto zazwyczaj nie określa się ściśle zarobków, uzależniając ich wysokość od wielkości przedsiębiorstwa, liczby zatrudnionych czy też wyników finansowych spółki.
W ciągu ponad ośmiu lat obowiązywania ustawy kominowej kilkakrotnie podkreślano, że narusza konstytucję. Mniejszą wagę przykładano do jej niezgodności z przepisami unijnymi.
Ustawa kominowa, która została uchwalona przed wejściem Polski do Unii Europejskiej, budzi poważne wątpliwości w zakresie zgodności z jedną z podstawowych zasad prawa wspólnotowego, mianowicie z zasadą swobody działalności gospodarczej. Uważam, że dyskryminuje ona zarówno członków zarządów spółek państwowych, jak i same spółki, które nie mogąc przyciągnąć najlepszych fachowców od zarządzania, nie mają szans w pełni konkurować z sektorem prywatnym.
Zmiana ustawy nie powiodła się dotychczas jeszcze żadnej rządzącej ekipie. Teraz kolejną próbę podejmuje koalicja PO – PSL.