Na pytanie, czy w ciągu ostatnich 12 miesięcy udało ci się odłożyć jakieś oszczędności, aż 64 proc. osób odpowiedziało, że wszystkie pieniądze przeznaczyło na życie i bieżące wydatki. Tylko 27 proc. osób przyznaje, że odłożyło jakąś sumę (to tylko o 5 proc. badanych więcej niż w roku ubiegłym). Z tej grupy 66 proc. zaoszczędziło w ciągu 12 miesięcy trzy pensje, a tylko 9 proc. pięć lub więcej pensji. Wynika z badań zaprezentowanych przez Bank Handlowy i KNF.
– Nie wiadomo, czy niski poziom oszczędności wynika ze sposobu na życie, czy też dlatego, że zarobki są tak niskie, iż większość Polaków nie może oszczędzać – zastanawia się Stanisław Kluza, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego. Jego zdaniem kwoty, które udaje się niektórym odłożyć, nie są duże.
Tylko jedna trzecia Polaków oszczędza - mimo że banki i inne instytucje finansowe bombardują nas reklamami, zachęcają agresywnymi promocjami, aż 10 proc. Polaków przyznaje, że najbardziej atrakcyjnym sposobem na oszczędzanie jest trzymanie gotówki w domu.
Za najlepsze formy przechowywania oszczędności badani uważają oprocentowane konto (61,8 proc.), obligacje (35 proc.), otwarte fundusze emerytalne (24,9 proc.) oraz fundusze rynku krajowego (24 proc.). Jeśli chodzi o inwestycje, to najbardziej atrakcyjne są obecnie nieruchomości, a nie produkty oferowane przez instytucje finansowe. Co dziesiąty ankietowany przyznał, że dla niego najlepszym rozwiązaniem jest trzymanie gotówki w domu. Aż 64 proc. osób nie zaakceptowałoby takiego rodzaju inwestowania, gdzie możliwość dużych zysków połączona jest z dużym ryzykiem, czyli niebezpieczeństwem utraty części pieniędzy.
Co wpływa na nasze decyzje inwestycyjne? 56 proc. ankietowanych korzysta z wiedzy i rekomendacji znajomych i rodziny. – Coraz więcej osób szuka konsultacji finansowych u profesjonalistów – mówi Stanisław Kluza. Opinię Kluzy potwierdzają wyniki.