Kraje należące do strefy euro same emitują monety i mogą decydować o wyglądzie ich rewersu. Unia Europejska jest na tyle skrupulatna, że zezwoliła krajom nawet na wybór napisu na brzegu monet. Państwa wykorzystują te szerokie kompetencje w różny sposób.
Wybór wyglądu rewersu monet euro to jedna z niewielu suwerennych decyzji, które mogą podejmować kraje członkowskie strefy euro. Unia walutowa z natury zakłada podejmowanie wszystkich najważniejszych decyzji na poziomie wspólnoty, dlatego państwom pozostawiono jedynie kompetencje operacyjne (np. wykonywanie decyzji podjętych przez Europejski Bank Centralny) oraz... artystyczne.
Kraje same odpowiadają za emisję monet, chociaż nie mogą tego robić dobrowolnie. Produkcję i wprowadzanie monet do obiegu koordynuje Komisja Europejska, a co roku EBC musi zatwierdzić wartość emisji dla każdego kraju.
W Polsce po wprowadzeniu euro emisję będzie prowadził Narodowy Bank Polski, chociaż w wielu krajach robi to resort finansów (po zatwierdzeniu przez bank centralny). W przypadku banknotów sytuacja jest nieco inna. EBC jest w tej dziedzinie głównym decydentem, a wszystkie banknoty wyglądają identycznie.
Monety w strefie euro mają wspólne nominały, ciężar i wymiary, są wykonane z identycznych stopów metali oraz posiadają ten sam awers. Na awersie oprócz nominału znajduje się mapa świata z zaznaczoną Europą (od 1 do 5 eurocentów) lub sama mapa Europy (od 10 eurocentów do 2 euro). Kompetencje do określania wszystkich wspomnianych cech ma Unia Europejska. Wygląd rewersu każdy kraj ustala sam. Są tylko dwa wymogi: musi być umieszczony na nim symbol Unii Europejskiej, czyli 12 gwiazdek, oraz nazwa państwa lub jej skrót. O projekcie trzeba z odpowiednim wyprzedzeniem poinformować Komisję Europejską.