Przemysł dostaje zadyszki

Produkcja przemysłowa w lipcu wzrosła o 5,6 proc. rok do roku. To znacznie gorzej, niż oczekiwali ekonomiści, którzy spodziewali się 7,5 proc.

Publikacja: 21.08.2008 03:18

Przemysł dostaje zadyszki

Foto: Rzeczpospolita

W porównaniu z czerwcem, kiedy wzrost sięgnął 7,3 proc., produkcja spadła o 3,4 proc. – poinformował wczoraj GUS. Po uwzględnieniu czynników sezonowych wzrosła zaś w lipcu o 4,4 proc. rok do roku, a miesiąc do miesiąca spadła o 1,4 proc. Z kolei ceny produkcji przemysłowej wzrosły w ubiegłym miesiącu o 2,3 proc. w stosunku do lipca 2007 roku.

W porównaniu z 2007 rokiem wzrost produkcji sprzedanej odnotowano w 19 (spośród 29) działach przemysłu, m.in. w produkcji sprzętu i urządzeń radiowych, telewizyjnych i telekomunikacyjnych – o 18,4 proc., pozostałego sprzętu transportowego – o 17,7 proc., a także w górnictwie węgla kamiennego i brunatnego oraz wydobywaniu torfu – o 16,6 proc. Największy spadek miał miejsce w wytwarzaniu i zaopatrywaniu w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodę – o 11,8 proc.

Licząc od początku roku, do końca lipca produkcja sprzedana przemysłu była o 8 proc. wyższa w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku.

Zdaniem Przemysława Kwietnia z X-Trade Brokers słabe dane nie są dużym zaskoczeniem. – Wyższe koszty produkcji w zestawieniu z malejącą opłacalnością eksportu muszą się przekładać na niższe wolumeny produkcji – uważa ekonomista. W lipcu producentom sprzyjał jeden dzień roboczy więcej niż w poprzednim roku, w sierpniu jednak wpływ sezonowości będzie odwrotny i najprawdopodobniej po raz pierwszy od sześciu lat zobaczymy spadek produkcji w relacji rocznej. Z kolei według Adama Antoniaka z BPH wczorajsze dane pozwalają przypuszczać, że w kolejnych kwartałach nastąpi stopniowe ograniczenie tempa wzrostu PKB. – W III kwartale roku rozwój gospodarki może zwolnić poniżej 4,9 proc. – mówi ekonomista.

Grzegorz Maliszewski z Millennium uważa, że może to być argument dla przeciwników zacieśniania polityki monetarnej. – Utrzymująca się wysoka inflacja przekraczająca wyraźnie cel inflacyjny oraz płace rosnące w tempie wyższym od wydajności pracy mogą jednak przekonać większość członków RPP do jeszcze jednej podwyżki stóp w tym roku – wyjaśnia Maliszewski.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki

e.glapiak@rp.pl

Finanse
Warren Buffett przejdzie na emeryturę. Ma go zastąpić Greg Abel
Finanse
Berkshire ze spadkiem zysków, rośnie za to góra gotówki
Finanse
Polacy niespecjalnie zadowoleni ze swojej sytuacji finansowej
Finanse
Norweski fundusz emerytalny z miliardową stratą
Finanse
TFI na zakupach, OFE wyprzedają polskie akcje