Prezydent Barack Obama przedstawił założenia do budżetu na najbliższy rok finansowy. Zakładają one największy deficyt od czasu II wojny światowej.
Odziedziczony po administracji Busha deficyt w wysokości biliona dolarów został dodatkowo powiększony o 750 mld dol. m.in. na kolejną pomoc dla banków. Obama chce również przeprowadzić obiecaną w kampanii wyborczej głęboką reformę służby zdrowia. Jednocześnie wydatki na ten cel to 634 mld dol. rozłożone na dziesięć lat. Obama obiecał, że do połowy swojej kadencji zmniejszy deficyt o połowę.
Oprócz zwiększonych wydatków budżet zakłada także cięcia. Między innymi zostaną zawieszone jakiekolwiek dopłaty dla farmerów o dochodach przekraczających 500 tys. dol. rocznie. Będą również podatki dla najlepiej zarabiających oraz zarządzających funduszami wysokiego ryzyka, zmniejszone zostaną wydatki na obronę.
Nie jest także przesądzone, czy rząd zdecyduje się na pełne wykorzystanie 750 mld dol. przeznaczonych na ratowanie sektora finansowego. Na razie w budżecie znajduje się tylko 250 mld na ten cel. Zresztą rząd jest zdania, że będzie w stanie odzyskać jeśli niecałą wypłaconą bankom kwotę, to przynajmniej znaczną jej część. Od 2012 roku administracja USA ma nadzieję zarobić również kilkaset miliardów dol. (co najmniej 75 mld rocznie) na handlu emisjami CO2.
[i]bloomberg [/i]