Reklama

Strajki zparaliżowały RPA

Trwają rozmowy w sprawie zakończenia trwającego od 18 sierpnia strajku generalnego pracowników sektora publicznego RPA

Publikacja: 31.08.2010 07:34

Strajkującyna ulicach Johanesbura

Strajkującyna ulicach Johanesbura

Foto: AFP

7,5 proc. wzrost wynagrodzenia i 800 randów (109 dolarów) dodatku mieszkaniowego. To nowa propozycja rządowa, która być może zakończy gigantyczne strajki w RPA. Związkowcy mają dziś zdecydować w głosowaniu, czy zaakceptować te warunki.

Strona rządowa przedstawiła nową ofertę koalicji związkowej, która domagała się zwiększenia wynagrodzeń o 8,6 proc. i miesięcznego dodatku mieszkaniowego w wysokości 1000 randów (ok. 140 dolarów). Strona wcześniej oferowała 7 proc. podwyżki pensji i 700 randów dodatku, jednak związki odrzuciły propozycję.

Do stołu negocjacyjnego zasiadł rząd i przedstawiciele koalicji kilkunastu związków zawodowych, skupiającej około 1,3 miliona członków. Rozmowy rozpoczęto z inicjatywy prezydenta Jacoba Zumy, który wezwał ministrów do natychmiastowego zakończenia strajków drogą pertraktacji.

- Prezydent uważa, że strajk musi się zakończyć jak najszybciej, w ciągu najbliższych kilku dni powiedział przed rozpoczęciem rozmów Zizi Kodwa, rzecznik prezydenta Zumy, dodając, że prezydent rozmawiał z ministrami w weekend i wezwał ich do wznowienia rozmów.

-Prezydent zaapelował do obu stron aby miały przede wszystkim na względzie interes państwa - oświadczył Kodwa.

Reklama
Reklama

Paraliż i chaos - tak w skrócie można opisać sytuację w kraju. Nie pracują lekarze, pielęgniarki, nauczyciele, pracownicy sądowi i celnicy. To największy strajk w RPA od 2007 roku.

21 sierpnia sąd w Pretorii orzekł, że strajk jest nielegalny i nakazał jego uczestnikom powrót do pracy. Ci jednak zignorowali nakaz i kontynuują protest już 13 dzień z rzędu.

Obserwatorzy przewidywali wczoraj, że rząd wraz z prezydentem Zumą szybko rozwiążą konflikt akceptując żądania związków, a nadszarpniętym budżetem będą martwić się później.

- Cała sytuacja jest politycznie korzystna dla Zumy, który z zamieszania wychodzi jako obrońca i przyjaciel związków - powiedziała Susan Booysen, analityk polityczny w Wits University.

- Kraj już teraz ma spory deficyt budżetowy, a jego zwiększenie wymusi podniesienie podatków - komentuje Booysen.

Przez największą gospodarkę Afryki w ciągu ostatnich kilku miesięcy przetoczyła się seria strajków zarówno w sektorze publicznym jak i prywatnym, których skutkiem jest między innymi wzrost inflacji.

Finanse
Otwarta droga pomocy Ukrainie. Aktywa Rosji zamrożone bezterminowo
Finanse
Walka o zamrożone aktywa. Bank Rosji grozi Unii Europejskiej
Finanse
Zamrożone aktywa, ale roszczenia gorące. Tak Kreml chce zastraszyć Europę
Finanse
Osiem tysięcy wierzycieli Cinkciarza. Syndyk prześledzi księgi rachunkowe spółki
Finanse
BIK w centrum innowacji: dane i edukacja napędzają rozwój sektora
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama