Jak podaj firma Halifax w tym roku statystyczny młody Brytyjczyk dostawał 5,89 funta kieszonkowego tygodniowo, podczas gdy rok temu wynosiło 6,24 funta. Zdaniem firmy spadek o 5,6 proc. pokazuje, że rodzice są ciągle niepewni sytuacji gospodarczej kraju, dlatego starają się maksymalnie redukować wszelkie zbędne wydatki. To jednocześnie najniższe średnie kieszonkowe od 2003 r. kiedy wynosiło 5,79 funta. To o tyle zaskakujące, ponieważ średnie wynagrodzenie w ujeciu rocznym wzrosło 1,8 proc.
Jednocześnie Halifax podaje, że dziwczynki mogą liczyć na niższe kieszonkowe niż chłopcy. Mogą bowiem liczyć na 5,7 funta tygodniowo podczas gdy chłopcy dostają średnio 6,08 funta. Nikogo to nie zaskakuje - 6 proc. różnica w tym przypadku jest i tak znacznie mniejsza, niż w dorosłym świecie. Statystyczny dorosły mężczyzna pracujący w Wielkiej Brytanii na pełen etat zarabia bowiem średnio 12 proc. więcej od kobiety na równorzędnym stanowisku. Badanie ankietowe zostało przeprowadzone wśród 1,2 tys.dzieci na przełomie sierpnia i września. Jego szczegółowe wyniki zostaną ogłoszone w poniedziałek.