Reklama

727 mln zł na wsparcie inwestycji od przyszłego roku

Ministerstwo Gospodarki przygotowało projekt zmian w systemie wspierania inwestorów. Pomoc z budżetu państwa będzie kierowana do sześciu strategicznych gałęzi gospodarki. Łączna wartość grantów wyniesie 727 mln zł

Aktualizacja: 16.11.2010 05:16 Publikacja: 16.11.2010 05:13

Tyska fabryka Fiata

Tyska fabryka Fiata

Foto: Fotorzepa, Tom Tomasz Jodłowski

Wysokość budżetowych dotacji na ważne dla gospodarki inwestycje ma w latach 2011 – 2020 wynieść łącznie 727 mln zł – wynika z dokumentu, do którego dotarła „Rz”. Nowy program określający wartość i system przyznawania wsparcia przygotowało właśnie Ministerstwo Gospodarki. Jeśli zatwierdzi go rząd, od przyszłego roku to minister gospodarki, a nie jak teraz Rada Ministrów, będzie decydować, który inwestor jaki dostanie grant.

Co zyskają inwestorzy? – Zaletą nowego systemu będzie uproszczenie procedur. Decyzje w sprawie przyznawania grantów będą mogły zapadać sprawniej i szybciej – tłumaczy wiceminister gospodarki Rafał Baniak.

Projekt zakłada skierowanie pomocy do sześciu strategicznych dla państwa branż: sektora motoryzacyjnego, elektronicznego, lotniczego, biotechnologii, nowoczesnych usług (zwłaszcza IT i centrów księgowych) oraz działalności badawczo-rozwojowej. 727 mln zł zostanie podzielone na część wspierającą tworzenie miejsc pracy (ok. 56 proc. całości kwoty) oraz wspomagającą nakłady inwestycyjne (ok. 44 proc.).

W pierwszym przypadku firmy, aby dostać wsparcie, muszą utworzyć co najmniej 250 miejsc pracy i zainwestować minimum 40 mln zł. W drugim – wyłożyć co najmniej 160 mln zł i utworzyć minimum 50 etatów. Nieco łagodniejsze rygory obejmą sektor nowoczesnych usług oraz działalność badawczo-rozwojową.

Co z firmami działającymi w innych sektorach? Też będą mogły się starać o pieniądze, ale wymogi będą większe – muszą zainwestować co najmniej 1 mld zł i utworzyć minimum 500 nowych miejsc pracy. Nowe przepisy zakładają, że wsparcie jest przeznaczone dla tych firm, które z powodów formalnych nie mogą skorzystać z dotacji w ramach unijnych programów operacyjnych, i tych, dla których zwolnienie podatkowe w specjalnych strefach ekonomicznych „nie jest wystarczająco atrakcyjnym instrumentem wsparcia”. Ale od tej zasady byłyby możliwe wyjątki.

Reklama
Reklama

Ministerstwo Gospodarki zakłada, że okres wspierania inwestycji nie może przekroczyć pięciu lat. Gdy jednak inwestycja jest szczególnie ważna dla gospodarki, a jej realizacja trwa dłużej, czas pomocy można wydłużyć nawet do 2020 roku.

Nowe zasady będą dotyczyć firm, które zwrócą się o pomoc od przyszłego roku. Programy wieloletnie, które zostały już uchwalone, będą dokończone zgodnie z planem. Dlatego finansowanie pomocy z nowego programu zacznie się w roku 2012, w którym inwestorzy będą mogli otrzymać łącznie 20 mln zł. W kolejnych latach budżet będzie rosnąć.

Projekt zmian w systemie przyznawania grantów pozytywnie oceniają eksperci. – Odpowiednie narzędzie trafi we właściwe ręce. Takie rozwiązanie zostałoby dobrze przyjęte przez inwestorów – uważa Adam Żołnowski z PricewaterhouseCoopers.

Decyzje w sprawie nowych zasad powinny zapaść przed końcem roku. Czy rząd je zaakceptuje, zależy w dużym stopniu od Ministerstwa Finansów. Resort do takiego wspierania inwestycji odnosi się niechętnie. – Obawiam się, że na rezygnację ze współdecydowania przy dzieleniu pieniędzy minister finansów może się nie zgodzić – mówi Paweł Tynel z Ernst & Young.

Wysokość budżetowych dotacji na ważne dla gospodarki inwestycje ma w latach 2011 – 2020 wynieść łącznie 727 mln zł – wynika z dokumentu, do którego dotarła „Rz”. Nowy program określający wartość i system przyznawania wsparcia przygotowało właśnie Ministerstwo Gospodarki. Jeśli zatwierdzi go rząd, od przyszłego roku to minister gospodarki, a nie jak teraz Rada Ministrów, będzie decydować, który inwestor jaki dostanie grant.

Co zyskają inwestorzy? – Zaletą nowego systemu będzie uproszczenie procedur. Decyzje w sprawie przyznawania grantów będą mogły zapadać sprawniej i szybciej – tłumaczy wiceminister gospodarki Rafał Baniak.

Pozostało jeszcze 80% artykułu
Reklama
Finanse
Członek Fed wzywa do obniżki stóp. Media typują go na następcę Jerome’a Powella
Finanse
Donald Trump twierdzi, że nie planuje zwolnić szefa Fed, Jerome’a Powella
Finanse
Srebro najdroższe od 14 lat. Powodów jest kilka
Finanse
Kulawa moralność finansowa Polaków. Ponad 2/5 z nas akceptuje oszustwa
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Finanse
Trump przypuścił nowy atak na Powella. Prezydent znalazł sposób na pozbycie się szefa Fed?
Reklama
Reklama