Wartość zagranicznych inwestycji w pierwszym kwartale 2011 roku wzrosła w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku o 20 proc. – poinformował wczoraj PAP wiceprezes Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych (PAIZ) Marek Łyżwa. Według informacji „Rz" już w styczniu Agencja podpisała umowy z inwestorami warte ok. 284 mln euro. To trzy razy więcej niż przed rokiem. Obecnie PAIZ ma w portfelu 159 aktywnych projektów inwestycyjnych, które mogą przynieść ok. 39 tys. nowych miejsc pracy. Warte są łącznie 6,47 mld euro.

Obecny kwartalny wzrost napływu inwestycji zagranicznych jest dobrym prognostykiem na cały rok: według prezesa PAIZ Sławomira Majmana dynamika inwestycji w porównaniu z 2010 r. będzie większa niż przed rokiem. – Nie będzie to jednak wzrost większy niż 10 proc. – twierdzi Majman. Według NBP ubiegłoroczny napływ wyniósł 7,5 mld euro. Były to jednak dane zaniżone wycofaniem kapitału przez Eureko.

Według ONZ-owskiej agendy ds. handlu i rozwoju UNCTAD globalny napływ inwestycji może w tym roku wzrosnąć do 1,5 biliona dol. Aby pozostać na celowniku inwestorów, Polska musi się jednak starać: – Wygasa renta z dobrej kondycji naszej gospodarki w czasie kryzysu. Teraz trzeba trwalszych argumentów: wykwalifikowanej siły roboczej i większego potencjału wewnętrznego rynku – podkreśla Majman.