- Białorusi pomoc może okazać funduszu pomocy wzajemnej Euroazjatyckiej Wspólnoty Gospodarczej (EWEA). Byłoby to po miliardzie dolarów przez trzy lata 2011-2013. Celowym byłoby także by Białoruś wystąpiła o kredyt do MFW i innych krajów, bowiem pieniędzy z EWEA może nie wystarczyć - mówił dziś mediom wicepremier i minister finansów Rosji Aleksiej Kudrin.
Jego zdaniem oprócz kredytu, białoruskie władze powinny jak najprędzej sprywatyzować to, co może zainteresować zagranicznych inwestorów.
W przyszłym tygodniu z wizytą w Mińsku będzie Władimir Putin i wtedy można rozmawiać o warunkach kredytu z EWEA (tworzą ją Rosja i kraje WNP oprócz Gruzji i Azerbejdżanu).
Białoruś od marca stara się o rosyjską pomoc, bo do spłacenia ogromne długi (ponad 30 mld dol. z tego ponad 10,5 mld dol. to dług państwa) a waluty brakuje (rezerwy to ok. 3,7 mld dol. z czego tylko 1 mld dol. w walutach).
Kudrin uspokaja, że „Nic specjalnego na Białorusi się za ten czas nie wydarzy, oprócz tego co już się tam dzieje" - cytuje wicepremiera Interfax.